6 tom paruzyjny – wykład VI – str. 284

Porządek i karność Nowego Stworzenia

      (4) „Rąk z prędka na nikogo nie wkładaj ani bądź uczestnikiem cudzych grzechów” – 1Tym. 5:22.

      (5) „A gdy na nie Paweł włożył ręce, zstąpił na nie Duch Święty i mówili językami, i prorokowali [przemawiali]” – Dz.Ap. 19:6.

      (6) „Tedy [apostołowie] na nie wkładali ręce, a oni przyjmowali Ducha Świętego” – Dz.Ap. 8:17‑19.

      (7) „Abyś wzniecał dar Boży, który jest w tobie przez włożenie rąk moich” – 2 Tym. 1:6.

      Powyżej zebraliśmy natchnione świadectwa dotyczące wkładania rąk w zgromadzeniu [ekklesia] Nowego Stworzenia. W ostatnich trzech cytatach (5,6,7) znajdujemy wyraźne wzmianki o udzielaniu „darów”, które były powszechne w pierwotnym Kościele. Apostołowie wkładali ręce na wszystkich poświęconych wiernych i przez to otrzymywali oni jeden lub więcej darów, na przykład „języki”. „A w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi”*. Pierwsze cztery teksty (1,2,3,4) można połączyć w całość odnoszącą się do jednej nauki, a mianowicie: mówią one o znaku aprobaty lub poparcia, nie zaś o znaku zezwolenia czy upoważnienia.

      (1) Tymoteusz, przybrany „syn” Pawła w służbie, był już ochrzczony i otrzymał dar ducha świętego z rąk apostoła Pawła (zob. p. 7), kiedy szedł z nim do Jerozolimy (Dz.Ap. 21:15‑19). Nie ulega wątpliwości, że tam i wtedy „Jakub i wszyscy starsi” – starsi apostolscy, uznając oddanie Tymoteusza i jego bliski związek z Pawłem – jednomyślnie błogosławili go, wkładając nań ręce w dowód uznania i wsparcia; a zgodnie z opisem czynili to nie według dotychczasowego zwyczaju i nie tak, jak względem wszystkich towarzyszy Pawła, ale „przez prorokowanie”, wykazując, że do postąpienia w ten sposób pobudzeni zostali przez pewnego rodzaju przepowiednię lub pouczenie od Pana.

      (2) Celem włożenia rąk apostołów na wspomnianych diakonów nie było mianowanie ani upoważnienie ich do głoszenia, gdyż nie byli wybrani na mówców, lecz do „służenia stołom”. Jednak dzięki posiadanemu przez nich pomazaniu duchem świętym mieli już oni pełne upoważnienie do głoszenia, w miarę swych zdolności i sposobności.
____________________
* zob. Tom V, Wykład VIII

poprzednia stronanastępna strona