6 tom paruzyjny – wykład VII – str. 350
Prawo Nowego Stworzenia
możliwości przebaczenia ani pośrednika, ale w rezultacie jego pogwałcenia Adam poniósł pełną karę.
Nie znajdujemy żadnego zapisu, który mówiłby, że Stwórca przekazał ojcu Adamowi i matce Ewie jakiś kodeks prawa wyryty w kamieniu czy też utrwalony w inny sposób. Ponieważ obecnie przyzwyczajeni jesteśmy do spisywania praw, ze względu na ludzkie słabości, wielu nie rozumie, w jaki sposób doskonały Adam otrzymał doskonałe prawo, na podstawie którego był doświadczany, a wskutek niepowodzenia – potępiony. Pomyłką jest jednak oczekiwanie, że prawa muszą być spisane w sposób widoczny – na papierze lub na kamieniu – i nieprzyjmowanie do wiadomości istnienia wyższej formy zapisu Boskiego prawa, polegającej na stworzeniu człowieka do życia w takiej harmonii z zasadami sprawiedliwości, że słusznie można by powiedzieć, iż Boskie prawo – poczucie dobra i zła – zostało wyryte w jego doskonałym organizmie. W ten sposób Boże prawo zapisane jest w Jego własnej istocie i w istotach wszystkich zastępów anielskich. W taki też sposób Boże prawo zostało zapisane już w samych organizmach Adama i Ewy, którzy nie mieli grzesznych skłonności, lecz przeciwnie – dążyli do sprawiedliwości. Byli oni sprawiedliwi, żyli w sprawiedliwych i doskonałych warunkach, byli świadomi swoich zobowiązań wobec Stwórcy i odpowiedzialności związanej z posłusznym wypełnianiem każdego z Jego przykazań, które znali dokładnie, a nie ogólnikowo. Ich występek nie znajduje przeto żadnego usprawiedliwienia. Miłosierdzie mogłoby skłaniać do ich wytłumaczenia brakiem doświadczenia odnośnie kary, jednakże fakt, że mogli nie w pełni rozumieć istotę kary za grzech, nie zmienia innego faktu – iż potrafili odróżnić dobre postępowanie od złego. Wiedzieli, że dobrą rzeczą było słuchać Boga, a złą – nie słuchać Go, całkowicie niezależnie od tego, czy rozumieli, jakie cierpienia sprowadzi na nich nieposłuszeństwo. Apostoł potwierdza w każdym szczególe zapis 1 Księgi Mojżeszowej, mówiąc: „Adam nie był zwiedziony” [1 Tym. 2:14]. Oznacza to, że popełnił przestępstwo świadomie, rozmyślnie, sprowadzając na siebie tym samym przekleństwo, wyrok za świadomy grzech, zapowiedzianą wcześniej przez Stwórcę karę – śmierć.