6 tom paruzyjny – wykład X – str. 422
Chrzest Nowego Stworzenia
W trzecim wieku budowano przed kościołami specjalne chrzcielnice. Z reguły na takie budowle składało się pomieszczenie połączone z werandą otwartą dla widzów, w obecności których składano przysięgę chrztu, po czym prywatnie dokonywano chrztu w chrzcielnicy. By odegnać złe duchy, prowadzący ceremonię odprawiał egzorcyzmy, dmuchając trzy razy w twarz kandydata, co miało symbolizować Ojca, Syna i ducha świętego. Woda do chrztu była poświęcana według wyszukanej formuły, której częścią były egzorcyzmy, czyli wyganianie duchów z tejże wody, po czym stawała się ona wodą święconą. Kandydat, obnażony, co przedstawiało zupełne wyzbycie się starego człowieka, był następnie trzykrotnie zanurzany, kolejno w imię Ojca, Syna i ducha świętego. Wszystko to działo się poza kościołem, by zaznaczyć, że dotychczas kandydat nie był ani nie mógł być członkiem Kościoła i stał się nim dopiero za sprawą tej ceremonii. Od chrztu aż do najbliższej niedzieli kandydat miał nosić białe ubiory. Z czasem zanikł podział na kościół i baptysterium, a chrzcielnice zaczęto budować wewnątrz świątyń.
Wyznawcy Kościoła rzymskiego i greckokatolickiego nadal w znacznym stopniu kultywują te wyszukane ceremonie z trzeciego stulecia, z pewnymi tylko uaktualnieniami. Oto procedura chrztu w Kościele rzymskim, nie zawsze jednak stosowana dokładnie w tej formie:
„1. Niemowlę pozostaje poza kościołem, co symbolizuje istotny brak dostępu do nieba reprezentowanego przez kościół.
2.Kapłan dmucha trzy razy w twarz dziecka, zaznaczając tym, że diabła wygnać może jedynie duch Boży.
3. Na głowie i piersi niemowlęcia kreśli się znak krzyża.
4. Kapłan wkłada do ust dziecka uprzednio wyegzorcyzmowaną sól, która symbolizuje mądrość mającą strzec od zepsucia.
5. Odprawia się egzorcyzm nad dzieckiem.
6. Kapłan dotyka ust i uszu niemowlęcia poślinionym palcem, wymawiając słowo effatha.