6 tom paruzyjny – wykład X – str. 446
Chrzest Nowego Stworzenia
jest w istocie bramą wejściową do prawdziwego Kościoła. Nikt bowiem nie może być dopuszczony ani zapisany w poczet członków Kościoła, Ciała Chrystusa, oraz jako taki mieć zapisane swoje imię w niebie, jeśli najpierw nie doświadczy chrztu woli, serca w śmierć Chrystusa, stając się w ten sposób członkiem Jego Kościoła, który „dopełnia ostatków ucisków Chrystusowych” (Kol. 1:24). O, tak! Ci wszyscy wierzący, którzy się tak poświęcają i chrzczą w śmierć wraz z Panem, na pewno są prawdziwą „pszenicą” i nikt z nich nie jest „kąkolem”. Brama wody może przepuścić „kąkol” razem z „pszenicą” do Kościoła baptystów, ale brama chrztu w śmierć wpuści do prawdziwego Kościoła wyłącznie klasę „pszenicy”, ponieważ nikt inny nie będzie się chciał ubiegać o takie warunki, choć niektórzy mogą to do pewnego stopnia imitować, tak jak „kąkol” imituje „pszenicę”.
Patrząc z tego punktu, da się zauważyć, że wśród prezbiterian, metodystów, luteran, episkopalian, kongregacjonalistów, rzymskich katolików oraz wśród „uczniów” i baptystów również mogą się znaleźć członkowie prawdziwego Kościoła, ochrzczeni w Jezusa Chrystusa poprzez chrzest w Jego śmierć. Z drugiej strony, niewątpliwie znaczna większość członków wszystkich wyznań (włącznie z „uczniami” i baptystami zanurzonymi w wodzie) nie ma udziału ani części w Ciele Chrystusa, w prawdziwym Kościele [ekklesia], jako że nie weszli przez rzeczywistą bramę do rzeczywistego Kościoła, poprzez rzeczywisty chrzest w „jego śmierć”. Nie da się temu zaprzeczyć.
Podkreśliwszy zatem za przykładem Apostoła znaczenie prawdziwego chrztu, zajmijmy się jego symbolem – chrztem w wodzie. Zastanówmy się najpierw, czy symbol jest właściwy i konieczny dla tych, którzy są już ochrzczeni prawdziwym chrztem. Następnie rozważmy, co jest właściwym jego symbolem.
CZY SYMBOLICZNY CHRZEST JEST NIEZBĘDNY?
Świadectwo Pana i apostołów jasno wskazuje na zasadność symbolicznego chrztu, chrztu w wodzie, jako że oni sami ochrzczeni