6 tom paruzyjny – wykład XIV – str. 581
Różnorodne ziemskie obowiązki Nowego Stworzenia
czy dzielnice cechują się większą, a inne mniejszą czystością. Wszystkie jednak pełne są zamieszania i błędu; stoją w sprzeczności z Boskim zamiarem ukazanym w organizacji pierwotnego Kościoła oraz z pouczeniami danymi mu słowem i przykładem przez Jego natchnionego Założyciela i dwunastu apostołów.
Napominamy Nowe Stworzenie, żeby nigdy nie miało nic do czynienia z wszelkimi parareligijnymi stowarzyszeniami, klubami, organizacjami i kościołami: „Wynijdźcie z pośrodku ich i odłączcie się, mówi Pan, a nieczystego się nie dotykajcie” (2 Kor. 6:17). Ich sprawy, kult, nauki i doktryny są dla nas nieczyste, choć im samym mogą się takimi nie wydawać. Oczy naszego zrozumienia zostały otwarte, dzięki czemu widzimy teraz wszystko w nowym świetle. Znienawidziliśmy rzeczy, które kiedyś kochaliśmy, a pokochaliśmy te, których kiedyś nienawidziliśmy.
Nie mamy jednak nic przeciwko organizacjom i stowarzyszeniom, które nie zawierają elementów religii, kultu, nauczania, doktryny czy zwyczajów, a są jedynie towarzystwami ubezpieczeniowymi wzajemnej pomocy i stosują hasła i symbole jedynie w celach identyfikacyjnych; nie mamy też nic przeciwko związkom rzemieślniczym czy zawodowym, chroniącym pracowników przed niesprawiedliwością i walczącym o odpowiednią wysokość wynagrodzeń. Wszystkie organizacje twierdzą, że opierają się na zasadach sprawiedliwości, takiej, którą możemy uznać, że ich celem nie jest gwałcenie praw ludzkich ani Boskich. Nie widzimy zatem istotnych przeszkód, by z jakichś powodów Nowe Stworzenie nie miało być ich członkiem, jeśli uznałoby to za konieczne lub użyteczne. Osobiście obieramy i doradzamy innym zachowanie, na ile to możliwe, wolności od jakichkolwiek ludzkich organizacji i jednoczenie się tylko z Panem i z tymi, którzy mają Jego ducha. Wiemy jednak, z jakim trudem powstały związki zawodowe i zdajemy sobie sprawę, że gdyby nie one, płace robotników byłyby najprawdopodobniej znacznie niższe, a warunki pracy znacznie gorsze.