6 tom paruzyjny – wykład XIV – str. 587

Różnorodne ziemskie obowiązki Nowego Stworzenia

lecz który okrada go swym językiem, raniąc, niszcząc i kradnąc jego reputację, jego dobre imię, jest chrześcijaninem, który uczynił bardzo niewielki postęp w dobrym kierunku i któremu daleko jeszcze do Królestwa Niebios.

      Wszyscy wiemy, jak trudno opanować język, nawet jeśli dostrzega się jego złośliwe skłonności w naszej upadłej naturze. Dlatego zwracamy uwagę na jedyną właściwą metodę ograniczania czy utrzymywania naszego języka w ryzach, tj. poprzez serce. Natchnione Słowo Boże oznajmia: „Z obfitości serca usta mówią”. Ta zasada oznacza, że jeżeli mamy wielkie trudności z naszym językiem, to znaczy, że mamy poważne problemy w naszym sercu i że w miarę poprawy naszego stanu serca, trudności w zapanowaniu nad naszym językiem zaczną się zmniejszać. Usta, które ciągle mówią o bliźnich z pogardą, wskazują na pychę, wyniosłość, arogancję i egoizm gnieżdżące się w sercu. Usta, które wprost lub przez insynuację wciąż mówią źle o innych, dowodzą, że serce inspirujące takie usta jest nieczyste, nienapełnione Bożym duchem miłości, gdyż „miłość bliźniemu złości nie wyrządza”, nawet w myślach – „nie myśli złego”. Nie pozwala sobie na złe domysły o bliźnim. Każdą wątpliwość rozpatruje w świetle korzystnym dla bliźniego, zakładając dobro, a nie zło.

      Miłość własna całej ludzkości jest zwykle tak silna, że nie dopuści, by język mówił coś na własną szkodę. A właściwa, niesamolubna miłość, która każe kochać bliźniego jak siebie samego, brzydzić się będzie pomawianiem drugiego człowieka, a nawet rzuceniem uwagi na temat jego zachowania w takim samym stopniu, jak nie chciałaby tego wobec siebie. Przekonujemy się, że z jakiegokolwiek punktu nie patrzylibyśmy na tę sprawę, dla Nowego Stworzenia najważniejszą rzeczą jest osiągnięcie doskonałej miłości w sercu. W odniesieniu do Boga stan ten pobudzi nas do większego zapału i energii oraz chęci samoofiarowania w służbie Bożej, służbie Prawdy. W odniesieniu do ludzi sprawi, że będziemy się starali

poprzednia strona – następna strona