6 tom paruzyjny – wykład XIII – str. 539
Rodzicielskie obowiązki Nowego Stworzenia
lojalność wobec Pana i Jego Słowa, że przeciwne wierze tendencje współczesnych szkół i racjonalistyczne nauki wyższego krytycyzmu, ewolucji itd. nie zajmą nigdy miejsca mocno ugruntowanej wiary w Boga i w Jego Słowo. Zagrożenie jest tak wielkie, że skłanialibyśmy się raczej do poprzestania na wykształceniu podstawowym lub średnim.
Piszemy to z pełną świadomością, że dla osoby światowej taka rada jest bardziej niż niedorzeczna. Jednak nauczyliśmy się oceniać te sprawy z Boskiego, jak wierzymy, punktu widzenia i zalecamy, by wszyscy poświęceni Panu próbowali starać się o osiągnięcie właśnie Pańskiego punktu widzenia w tej i we wszystkich innych sprawach. Ponadto, w naszych trudnych czasach, pełnych pośpiechu i nerwowości, osoba, która pozostaje w szkole do dwudziestego pierwszego roku życia, przechodząc polerowanie w różnych dziedzinach, traci inny rodzaj nauki, jaką otrzymuje chłopiec, który w wieku czternastu czy piętnastu lat kończy gimnazjum i nabywa praktyki w konkretnym zawodzie, wspinając się „stopień po stopniu”. Po sześciu latach praktycznego szkolenia zawodowego będzie w obecnych warunkach dawał sobie radę prawdopodobnie znacznie lepiej niż jego rówieśnik po sześcioletniej edukacji na wyższej uczelni.
Jeśli chodzi o zabawę, to jedną z głównych zalet zabawy jest związana z nią przyjemność wykonywanego ćwiczenia, bo jest niewątpliwym faktem, że ćwiczenie wykonywane z przyjemnością jest daleko bardziej korzystne niż to samo ćwiczenie traktowane jak uciążliwość. Za sprawą jakichś nieznanych nam bliżej właściwości organizmu nasz umysł i nastawienie łączą się nierozerwalnie z innymi funkcjami życiowymi. Dobre nastroje współpracują z siłami witalnymi, by odbudowywać i regenerować nasze ciała. Błędem jest jednak twierdzenie, że to, co pożyteczne, musi być nieprzyjemne, a przyjemnością jest tylko próżniactwo i zabawa. Uważamy, że mylny pogląd na tę sprawę skłonił wielu rozsądnych ludzi