6 tom paruzyjny – wykład XIII – str. 553
Rodzicielskie obowiązki Nowego Stworzenia
uczony podziwu dla szlachetności i prawdy posiada ochronę przed złośliwym i niegodziwym postępowaniem, powszechnie praktykowanym. Nawet jeśli nie zostanie uświęcony przez Prawdę i spłodzony z ducha, posiada głębokie podwaliny szlachetności charakteru. Uświęcony przez Prawdę i spłodzony z ducha, będzie miał więcej sposobności do skutecznej służby dziś i w przyszłości.
Jeżeli dziecko jest nieposłuszne i wymaga skarcenia i poprawy, powinno być upominane ze współczuciem i wiarą w jego dobre intencje. „Wiem, że moja mała, kochana dziewczynka, o której szczęście tak dbamy i którą wychowujemy tak, by podobała się Panu, nie chciała być niegrzeczna. Na pewno była nieposłuszna dlatego, że inne dzieci też się tak zachowywały, a ona nie okazała na tyle własnej woli, żeby zrobić tak, jak kazała mamusia. Tym razem ci wybaczę i nie ukarzę cię, tylko nie dam ci dzisiaj buzi na dobranoc, kochanie, abyś to lepiej zapamiętała. Następnym razem spróbujesz być silniejsza, okazując panowanie nad sobą, i zrobisz tak, jak mamusia uczy, dobrze? Jestem tego pewna.” Następnym razem trzeba podejść do rzeczy poważniej, nigdy nie kwestionując jednak dobrych pragnień i intencji dziecka. „Przykro mi, że moja córeczka znowu mnie zawiodła. Nie wątpię w twoje dobre chęci, kochanie, ale niestety zauważam, że nie posługujesz się silną wolą, chociaż wiem, że potrafisz to robić, i szczerze ufam, że w przyszłości tak właśnie postąpisz. Muszę cię, kochanie, z rodzicielskiego obowiązku ukarać, chociaż o wiele bardziej wolałabym cię pochwalić. Wierzę, że niedługo razem będziemy się cieszyć z twojego zwycięstwa w takich sytuacjach. Chodzi tu o coś więcej niż tylko nieposłuszeństwo – chodzi o to, jak kształtować się będzie cała twoja przyszłość. Jeżeli bowiem nie nauczysz się mówić „nie!” pokusom, to nie będziesz sobie umiała poradzić z jeszcze ważniejszymi i trudniejszymi sprawami życia, jakie się pojawią w przyszłości. Ufam jednak, że moja miłość, zaufanie i pouczenia przyniosą w końcu owoce. Pamiętaj, moja droga, że nasze porażki, takie jak twoja,