6 tom paruzyjny – wykład XV – str. 601

Wrogowie i zasadzki Nowego Stworzenia

– miłość do braci jest jednym z najlepszych sprawdzianów naszej, jako Nowych Stworzeń, społeczności z Panem. Nie może to jednak, jak już wykazaliśmy, przeszkadzać w uczciwym respektowaniu zobowiązań wobec innych osób.

      Nowe Stworzenie, nowe serce z jego nowymi pragnieniami jest nieustannie atakowane przez wrogów, przez stare serce, stare przywiązania, samolubne skłonności. Stare serce, wiedząc, że Bóg wymaga od Nowego Stworzenia troskliwości i wspaniałomyślności w stosunku do innych ludzi, często zwodzi nowe serce takim na przykład rozumowaniem: Uznałeś mnie za martwe, usunąłeś mnie, w porównaniu do przeszłości jestem jak martwe. Nie jestem tym samym starym sercem co kiedyś. Ale przecież musisz trochę się ze mną liczyć. Nie możesz mnie traktować zbyt niegrzecznie. Musisz przyznać, że poczyniłem znaczne postępy, nie powinieneś nakładać na mnie zbyt ciężkiego brzemienia. Byłoby to niesprawiedliwe. Powinieneś być trochę samolubny. Jesteś numerem jeden, powinieneś troszczyć się o samego siebie, jak i o członków rodziny. Nie tylko o ich podstawowe potrzeby. Zapewnij im znacznie więcej – bogactwo i awans społeczny. Powinieneś się ofiarować dla ich dobra.

      Jak zwodnicze jest stare serce! Jak złudne są jego fałszywe wywody! Jak wielu z przykrością się o tym przekonało! Jak wiele osób dało się skusić i poddało nowy umysł staremu! Iluż zauważyło, że znajdują się w niewoli starego zwodniczego serca! Ulubionym argumentem jest, że Nowe Stworzenie ma nakazane: „Jeśli można, ile z was jest, ze wszystkimi ludźmi pokój miejcie” [Rzym. 12:18]. Stare serce usiłuje wyolbrzymić ważność tej ogólnej rady Apostoła w stosunku do jego zamysłu i przedkłada ją ponad Boskie przykazania, żeby (1) miłować, szanować, słuchać Pana i służyć Mu – z całego serca, umysłu, duszy i siły oraz (2) kochać bliźniego jak siebie samego. Przykazania te nie pozwalają na dążenie do pokoju za wszelką cenę. Jeżeli stare serce, stary umysł, stara wola zdołają dla zachowania pokoju skłonić nową wolę do kompromisu w sprawach prawdy i powinności, to kolejnym żądaniom nie będzie końca.

poprzednia strona – następna strona