6 tom paruzyjny – wykład XV – str. 620

Wrogowie i zasadzki Nowego Stworzenia

stali się przestępcami, popadli w grzech i zostali nim skażeni. Zarówno Juda, jak i Piotr mówią o aniołach, „którzy nie zachowali pierwszego stanu swego”, za co Bóg pozbawił ich wolności i „podał łańcuchom ciemności” aż do wielkiego dnia sądu, wciąż należącego do przyszłości, kiedy ich sprawa będzie rozstrzygana (2Piotra 2:4; Judy 6).

      Odizolowani od świętych aniołów, owi upadli aniołowie znani są odtąd jako demony, diabły, a Szatan określany jest mianem „księcia diabelskiego” – ich przywódcy, z którym współdziałają oni, siejąc zamęt wśród ludzi. Ponieważ nie mieli udziału w dobrych rzeczach i pozostawieni byli samym sobie w złym, nie dziwi nas, że zakorzeniło się ono w nich na wielką skalę i że wiernie wspomagają Szatana w rozpowszechnianiu jego pierwotnego kłamstwa: „żadnym sposobem śmiercią nie pomrzecie”. Najprawdopodobniej zaraz po potopie upadli aniołowie, czyli demony, zaczęli wypaczać ludzkość pod maską religii. Spętani, uwięzieni i niezdolni do pojawiania się pomiędzy ludźmi osobiście, w ciele, wkrótce znaleźli w zdeprawowanym rodzaju ludzkim takich, którzy dobrowolnie posłużyli im za ich przedstawicieli, za media. Takie „media”, czyli osoby pośredniczące w porozumiewaniu się demonów z ludźmi, dawniej nazywano też „szamanami”, „czarownikami”, „szarlatanami”, „wróżbitami”, „znachorami” i „kapłanami” fałszywych religii. W Piśmie Świętym znajdują się wyraźne wzmianki na temat ich prób opanowania narodu izraelskiego, wybranego przez Boga, aby był przez pewien czas Jego przedstawicielem w świecie, oraz surowe ostrzeżenia przeciw takim praktykom. Ustanowione i w znacznej części egzekwowane były przepisy prawne przeciwko tym, którzy stawali się mediami do porozumienia między demonami a Izraelem – karą za to była śmierć.

      Człowiek jest z natury obrazem Boga i jako taki jest istotą wolną i niezależną. Ta wolność odnosi się do jego woli, dlatego mówi się,

poprzednia strona – następna strona