6 tom paruzyjny – wykład XV – str. 630
Wrogowie i zasadzki Nowego Stworzenia
lecz obawiamy się o nich. Zauważmy stosowność tych wersetów, które oznajmiają: „Albowiem niemożebne jest, aby ci, którzy są raz oświeceni i skosztowali daru niebieskiego, i uczestnikami stali się Ducha Świętego, skosztowali też dobrego słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, gdyby odpadli, aby się zaś odnowili ku pokucie, jako ci, którzy sobie znowu krzyżują Syna Bożego i jawnie go sromocą” – Hebr. 6:4‑6. My powinniśmy znać wypełnienie tych słów i stronić od społeczności z tak bezowocnymi uczynkami ciemności. Powinniśmy je raczej strofować i wycofać się z towarzystwa tych, którzy nie postępują według nauki Apostoła i nie zachowują wiary raz świętym podanej ani jej ducha. Wszyscy oni bowiem są po stronie Szatana, sprzeciwiają się Panu i Jego planowi, którego centrum, główną osią jest pojednanie, okup (2 Piotra 2:21; 2 Tes. 3:6; Judy 3).
Rozważając kwestię zasadzek, warto pamiętać, że pokusy naszego Pana na pustyni* odzwierciedlały wyraźnie pokusy, na które narażone jest też Nowe Stworzenie.
ZASADZKI PRZECIWNIKA
Jedną ze sztuczek Szatana, która współgra doskonale z zachciankami ciała, jest argumentacja, że Pan chroni jakoby Nowe Stworzenie do tego stopnia, że powinno powodzić mu się we wszelkich doczesnych sprawach. Jest to jednak rozumowanie cielesnego człowieka, nieznajdujące potwierdzenia w Słowie Bożym, które ma kierować zrozumieniem Nowego Stworzenia. Stary umysł upiera się, że uprzywilejowany stan „przysposobienia synowskiego” i obietnica przyszłego współdziedzictwa w Królestwie muszą nieść ze sobą błogosławieństwa, protekcję i przywileje we wszystkich doczesnych sprawach. Dotyczy to zwłaszcza zdrowia: Dlaczego nasze poświęcone śmiertelne ciała miałyby cierpieć ból i choroby?
____________________
* Tom V, str. 110