6 tom paruzyjny – wykład XVII – str. 713
Dziedzictwo Nowego Stworzenia przy zmartwychwstaniu
przez przyszłe wieki wieczne. Tylko posłuszni będą mogli dostąpić zmartwychwstania, pełnego i całkowitego podniesienia ze śmierci – w sposób stopniowy, stopniowo je osiągając. Jak już zauważyliśmy, Gościniec Świętobliwości będzie prowadzić w górę. Będzie to droga wznosząca się, wstępująca, wymagająca wysiłku i przezwyciężania od tych, którzy będą pragnąć odzyskania tego, co zginęło – ludzkiej doskonałości.
Analizując dogłębnie tę część Boskiego planu, jesteśmy zdumieni jego logiką, spójnością oraz korzyściami, jakie zawiera on dla tych, dla których został przygotowany. Łatwo zauważyć na przykład, że inne plany byłyby niekorzystne dla tych, dla których błogosławieństwa Tysiąclecia zostały zaplanowane. Weźmy dla przykładu Nerona. Załóżmy, że dane by mu było natychmiastowe zmartwychwstanie do życia, że powstałby z grobu doskonały umysłowo, moralnie i fizycznie. Nie byłby to już Neron. Ta doskonała istota nie mogłaby się w żaden sposób utożsamić z dawnym Neronem. Nie mogliby go też rozpoznać jemu współcześni. Nie możemy także wyobrazić go sobie powstającego w doskonałym ludzkim ciele, a z niedoskonałym umyłem i charakterem. Nawet podstawowe prawa fizjologii wskazują na absurdalność takiej sugestii. Prawa te wyraźnie mówią, że charakter i organizm to jedno, że doskonały organizm wskazuje z pewnością na doskonały charakter. Zresztą zakładając na chwilę słuszność takiego myślenia, natychmiast zauważylibyśmy, że tysiąc lat to zbyt długi okres na wypróbowanie posłuszeństwa doskonałej istoty. Adam, jako istota doskonała, otrzymał bardzo krótki czas próby, na ile możemy to wywnioskować z Pisma Świętego.
Ponadto, gdybyśmy mogli sobie wyobrazić doskonały świat na sądzie, to musiałby on być poddany doskonałemu prawu. Brak niedoskonałości u ludzi oznaczałby również brak jakiejkolwiek ochrony, przykrycia dla zmaz, a więc dokładnie taki stan, w jakim Adam był w czasie swego sądu. Przy takim poglądzie na sąd niepotrzebne byłoby pośredniczące Królestwo Chrystusa ani tysiącletnie królowanie.