6 tom paruzyjny – wykład XVII – str. 728
Dziedzictwo Nowego Stworzenia przy zmartwychwstaniu
między ludźmi, jakie być może moglibyśmy osiągnąć, gdyby nasze naturalne predyspozycje zostały poświęcone światowym celom. Niezależnie od tego, zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo, Kościół w ciele jest więc teraz niedoceniany, jest – jak oświadcza Apostoł – „w niesławie”. Gdzie indziej stwierdza on też, że nasze ciało jest obecnie ciałem poniżonym (co zostało w popularnym przekładzie źle oddane jako ciało „podłe”, Filip. 3:21). Jaki jednak otrzymamy stan? Czy minie ta niesława? Czy Kościół (Głowa i Ciało) będzie doceniany i szanowany zarówno przez aniołów, jak i przez ludzi? Czy Nowe Stworzenie będzie wzbudzone „w sławie”? O, tak! Oto zapewnienie:
„Bywa wsiane w słabości, a będzie wzbudzone w mocy”. Ciągle jest tu mowa o Nowym Stworzeniu. Słabość ta dotyczy obecnych śmiertelnych ciał oraz ich niedoskonałości, nad czym Nowe Stworzenia ubolewają. Bóg jednak w swej łasce nie przypisuje tych słabości Nowemu Stworzeniu, którego cele i intencje względem Pana są czyste i doskonałe, wierne i stanowcze. Zostało wyraźnie powiedziane, że nowe, zmartwychwstałe ciała „wybranych” nie odziedziczą tych słabości. Nowe Stworzenie „będzie wzbudzone w mocy”, w mocy doskonałości, w mocy nowej natury, w mocy Bożej.
„Bywa wsiane ciało cielesne, a będzie wzbudzone ciało duchowne.” Podmiotem tego zdania jest to samo Nowe Stworzenie. Jest ono obecnie ciałem ziemskim – jedyną namacalną rzeczą jest ciało. Tylko z łaski Bożej możemy uważać swój nowy umysł za Nowe Stworzenie i oczekiwać czasu, gdy ten nowy umysł otrzyma odpowiednie dla niego duchowe ciało. Wtedy to ciało będzie tym Nowym Stworzeniem, jak jest nim ziemskie ciało obecnie. Jakaż to wspaniała perspektywa! Jest dla nas niepojęta, gdyż doświadczenie nasze obejmuje tylko stan typowy dla cielesnego człowieka. Umysł nasz ogarnia jednak przez wiarę obietnice i objawienia Pańskie, zyskując wgląd w ducha tego, „czego jeszcze nie można było widzieć” [Hebr. 11:7].
Lecz jeśli sama myśl o przyszłej chwale wyniosła nas ponad troski, doświadczenia, próżność i przyjemności świata,