1 tom paruzyjny – wykład I – str. 19

Noc grzechu na ziemi zakończy się porankiem radości

Nigdy nie wrócił Boże wyjawić zamiary
I odkryć przyszłość skrytą, ten cel naszej wiary.
Niech z naszej drogi znikną złej niewiedzy cienie,
Błagamy Boże! Światła daj nowe promienie;
Niech jasne zrozumienie zastąpi nam wiarę,
Niech światłość jasna szybko nocy zwalczy marę,
Zwątpienie nasze, drżący strach i niepokoje,
Myśli, co przesłaniają wszelkie dary Twoje.
Ów lotny umysł, który prawd z odwagą szuka,
Więcej do drzwi sekciarskich szkół już nie zapuka,
Bo odrzuca dogmaty, co dniem naszym rządzą,
I spętawszy rozsądek, w mroku swych spraw błądzą.
Staramy się, O, Panie, poznać Twą istotę,
Nasze miejsce przy Tobie, cząstkę którą potem,
Przyjdzie nam spełnić w wielkim dziele planu Twego,
Gdzie spotyka się Stwórca i człowiek – twór Jego.
Podnieś zasłonę, która wzrok zaciemnia, Panie,
Rozkaż raz jeszcze światu: „Niech się światłość stanie”
I objaw, Panie, wielki sekret tronu Twego,
Bo w ciemności szukamy – błądząc – nieznanego.

      Na to odpowiadamy:

Tajemnica odkryta – wnet powie bez kpiny,
Jaką radość ma Pan Bóg z owej nędznej gliny,
W którą ręka genialna, godna lepszych tworzyw
Umysł i wolę wlała – wierny obraz Boży.
Z śmierci drugie zrodzenie wyzwoli nas z lochu
I złamie wyrok, że ma „wrócić proch do prochu”.
Bo Ten Jedyny z ludu zastępów wielkiego,
Który żył, zmarł i doznał cierpienia wszelkiego,
On to powstając Boski potwierdził nam plan
Tę przyszłość, jaką dla nas gotuje nasz Pan.
Jego słowo usuwa złej niewiedzy cienie
I światłości odkrywa wspaniałe promienie,
Tak jak widzenie pewne, lecz dane przez wiarę;
Światłość ta szybko nocy już rozprasza marę,
Zwątpienie nasze, drżący strach i niepokoje,
Myśli, co przesłaniają wszelkie dary Twoje.
Ten lotny umysł, który prawd z odwagą szuka,
Więcej do drzwi sekciarskich szkół już nie zapuka,
Bo odrzuca dogmaty, co dniem naszym rządzą

poprzednia stronanastępna strona