1 tom paruzyjny – wykład VII – str. 124
Dozwolenie zła i jego związek z Boskim Planem
jak to przedstawia apostoł (Rzym. 5:14; 1Tym. 2:14 BT). Ale Adam i Ewa byli traktowani jako jedno, a nie dwoje, stąd Ewa miała udział w karze, jaką swym postępowaniem sprowadziła na Adama – Rzym. 5:12, 17-19.
Bóg przewidział nie tylko to, że człowiek, otrzymawszy wolność wyboru, nie mając możliwości pełnej oceny grzechu i jego skutków, wybierze grzech, ale wiedział On także, iż kiedy człowiek zaznajomi się z grzechem, wciąż będzie go wybierał, ponieważ ta znajomość tak osłabi jego moralną naturę, że zło stopniowo będzie się stawać dla niego przyjemniejsze i bardziej pożądane niż dobro. A jednak Bóg zamierzył zezwolić na zło, dlatego, że przygotowawszy lekarstwo mające uwolnić człowieka od jego następstw, wiedział, że doprowadzi go przez doświadczenie do pełnego zdania sobie sprawy z „ogromu grzeszności grzechu” i z niezrównanej wspaniałości cnoty przeciwstawionej grzechowi, ucząc człowieka większej miłości i czci dla jego Stwórcy, który jest źródłem wszelkiego dobra. Bóg wiedział, że te doświadczenia doprowadzą człowieka do unikania wszystkiego, co sprowadza tyle niedoli i cierpień. Ostatecznym więc rezultatem będzie większa miłość do Boga i większe znienawidzenie wszystkiego, co się sprzeciwia Jego woli. W wyniku tego nastąpi utwierdzenie w wiecznej sprawiedliwości wszystkich tych, którzy odniosą korzyść z lekcji, jakich Bóg udziela obecnie przez dozwolenie grzechu i nieodłącznego zła. Powinno się jednak dostrzec wielką różnicę pomiędzy bezspornym faktem zezwolenia na zło przez Boga a poważnym błędem tych, którzy oskarżają Boga o autorstwo i sprowokowanie grzechu. Ten pogląd jest po pierwsze bluźnierczy, a po drugie sprzeczny z faktami przedstawionymi w Piśmie Świętym. Osoby, które popadają w ten błąd, czynią to, usiłując znaleźć plan zbawienia inny niż ten, jaki Bóg nam zabezpieczył przez ofiarę Chrystusa jako cenę okupu za nas. Jeśli udaje się im przekonać siebie i innych, że Bóg jest odpowiedzialny