1 tom paruzyjny – wykład V – str. 80
„Tajemnica zakryta od wieków i od pokoleń, a teraz objawiona świętym Jego”
Nawet Jego najbliżsi naśladowcy byli srodze zakłopotani, gdy Jezus umarł. Ze smutkiem rzekli: „A myśmy się spodziewali, że on miał odkupić Izraela” (Łuk. 14:21 NB). Najwyraźniej zaufanie, jakie w Nim pokładali, skupiało się wokół niewłaściwych nadziei. Nie zrozumieli, że śmierć ich przywódcy była częściowym spełnieniem obiecanego przymierza, gwarancją nastania Nowego Przymierza, niosącego z sobą błogosławieństwa. Kiedy jednak dowiedzieli się, iż powstał z grobu, ich zwiędłe nadzieje znowu ożyły (1Piotra 1:3), a gdy miał ich opuścić, zadali Mu pytanie związane z tą długo żywioną i często odraczaną nadzieją, mówiąc: „Panie, czy w tym czasie odbudujesz królestwo Izraelowi?” Zasadniczo ich nadzieje były słuszne, lecz nie znali czasu ich spełnienia. Wynika to z odpowiedzi Pana: „Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił” – Dz. Ap. 1:6, 7 NB.
Jaki obrót przybierze teraz Boski plan? – pytanie to musieli sobie zadawać uczniowie Jezusa po Jego wniebowstąpieniu. Pamiętajmy, iż nauki naszego Pana dotyczące Królestwa były przeważnie przedstawiane w przypowieściach i niejasnych wypowiedziach. Jezus powiedział im: „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Lecz gdy przyjdzie on duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę”; „nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem” (Jan 16:12, 13; 14:26 NB). Zatem nie mogli tych spraw zrozumieć przed nastaniem błogosławieństw Pięćdziesiątnicy.
Ale nawet potem upłynął jakiś czas, zanim jasno i w pełni zrozumieli dokonujące się dzieło oraz jego związek z pierwotnym przymierzem (Dz. Ap. 11:9; Gal. 2:2, 12, 14). Jednak i wtedy, gdy jeszcze nie rozumieli wyraźnie wspomnianego dzieła, Bóg zdawał się ich używać jako swych rzeczników. Natchnione słowa, które wypowiadali, prawdopodobnie wyrażały prawdę jaśniej i głębiej, niż oni sami mogli pojąć. Na przykład przeczytajmy przemówienie Jakuba, w którym mówi on: „Szymon opowiedział, jak to Bóg pierwszy zatroszczył się o to, aby spomiędzy pogan wybrać lud [Oblubienicę] dla imienia swego.