Powrót naszego Pana – str. 9
i ciemnoty, potęgowanie się promieni światła i widzą jak Bóg do swych celów używa ludzi, aby mógł naturalnym sposobem wprowadzić te wszystkie ulepszenia i dogodności, które w końcu mają się stać dla świata Błogosławieństwem. „Wam, którzy się boicie imienia Mego, wznijdzie słońce sprawiedliwości, a zdrowie będzie na skrzydłach Jego”, czyli są to błogosławieństwa onego dnia sądnego – tysiąclecia. Jest to „czas naprawienia wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych Proroków od wieków.” Dz.Ap. 3:21.
Którzy prawdziwie i z zainteresowaniem badają i czuwają, to wiedzą o tych rzeczach, które Bóg dla nich trzyma w pogotowiu. (1Kor. 2:10-13). Rozumieją oni, że proroctwo Daniela wskazuje na ułatwienia komunikacji i szybkości podróżowania, że zwiększy się umiejętność, zaś umiejętność zwiększona sprawi większe pożądanie i nieukontentowanie w całej ludzkości. Wynikiem tego nieukontentowania jest przepowiedziany … „Czas uciśnienia, jakiego nie było, jako narody poczęły być, aż do tego czasu”. Czuwający widzą dokoła siebie zbliżające się wypełnienie powyższych proroctw. Widzą więcej nieukontentowania teraz aniżeli kiedykolwiek, pomimo, iż świat nigdy nie posiadał tych dobrodziejstw, które ma dziś. Błogosławieństwa Boże (przygotowania do wieku tysiącletniego) zamiast pobudzać do wdzięczności i miłości ku Bogu, a wspaniałomyślności ku bliźniemu – rodzi w sercach zwyrodniałych ubieganie się o zaszczyty, a samolubstwo i chciwość wzbudza zazdrość, nienawiść, spór i inne złe uczucia, czego wynikiem, nie może być nic innego, jak tylko przepowiedziany czas wielkiego ucisku zakończony anarchią, w której wszystkie urządzenia tak społeczne, finansowe jak i religijne wezmą swój koniec.