Powrót naszego Pana – str. 14
może poznać rzeczy duchowe należące do wielkiej „łaski która będzie nam dana w objawienie naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa”, ale kto utracił Ducha Chrystusowego ten naturalnie przestaje być Jego uczniem i pozostaje w nieświadomości o rzeczach dotyczących dnia Pańskiego, podobnież jak świat, do którego i on należy.
Światłem, przy którem nasze oko wiary może poznać obecność (parousia) naszego Pana jest „mocniejsza mowa prorocka” do pilnowania i dobrze czynimy, jeśli na nie zwracamy uwagę. Ono oświecało ścieżkę wszystkich czuwających w ciągu nocy. Teraz schodzą się różne jego prorockie promienie w punkcie środkowym i pokazują wyraźnie, że już znajdujemy się „za dni Syna Człowieczego” i według tych przepowiedni świat pozostaje w zupełnej nieświadomości, tak co do Jego obecności, co do czasu żniw, jak i rozpoczęcia się Dnia Pańskiego; on jak zwykle je i pije, sadzi i buduje. To oświadczenie naszego Pana nie ma znaczyć, aby te rzeczy miały być złe, lecz chciał przez to dać poznać, że świat będzie w zupełnej nieświadomości o Jego obecności, czyli o dniach Syna Człowieczego jako też o czasie wielkiego ucisku i „Dnia Pomsty”, w którym wszystkie królestwa będą pokruszone, jako naczynia gliniane, a na ich miejsce będzie ustanowione Królestwo Chrystusowe. Nieświadomość o zbliżającym się czasie ucisku, jest podobną do tej, która była przed potopem. „Jako było za dni Noego, tak będzie za dni Syna Człowieczego”. – Łuk. 17:16.
Każdy przyzna, że dni Noego nie mogły nastąpić, dopóki nie było Noego, tak samo „dni Syna Człowieczego” nie można liczyć przed Jego obecnością. Dni więc Syna Człowieczego są dniami Jego parousia, czyli obecności, niewidzialne i nieznane światu; znane jedynie czuwającym