2 tom paruzyjny – wykład V – str. 114
Sposób powrotu i ukazania się naszego Pana
który był mąż prorok, mocny w uczynku i w mowie przed Bogiem i wszystkim ludem; a jako go wydali przedniejsi kapłani i przełożeni nasi, aby był skazany na śmierć; i ukrzyżowali go. A myśmy się spodziewali, iż on miał odkupić Izraela; ale teraz temu wszystkiemu dziś jest trzeci dzień, jako się to stało. [Prawdopodobnie mieli tu na myśli Jana 2:19,21,22.] Lecz i niewiasty niektóre z naszych przestraszyły nas, które raniuczko były u grobu; a nie znalazłszy ciała jego, przyszły powiadając, iż widzenie anielskie widziały, którzy powiadają iż on żyje. I chodzili niektórzy z naszych do grobu, i tak znaleźli, jako i niewiasty powiadały; ale samego nie widzieli”.
Nic dziwnego, że byli zdezorientowani; jakże dziwne wydawało się to wszystko! Jakże niesamowite i przerażające były wydarzenia kilku ostatnich dni!
Wtedy podróżny powiedział im wzruszające kazanie z proroctw zaznaczając, że właśnie to, co tak bardzo ich zniechęciło, było przepowiedziane przez proroków odnośnie prawdziwego Mesjasza; że zanim będzie mógł panować, błogosławić i podźwignąć Izraela i cały świat, musi najpierw wykupić ich swoją krwią spod przekleństwa śmierci, która przyszła na wszystkich przez Adama. Dopiero potem, wzbudzony do życia i chwały przez Jahwe, Mistrz wypełni wszystko, co prorocy napisali o Jego przyszłej chwale i czci; wypełni dokładnie, tak jak wypełnił proroctwa zapowiadające cierpienia, upokorzenie i śmierć. Cóż za cudowny kaznodzieja! I co za wspaniałe kazanie! Zapoczątkowało ono nowe idee i rozbudziło nowe oczekiwania i nadzieje. Kiedy zbliżyli się do wioski, uczniowie nakłonili podróżnego, aby pozostał z nimi, ponieważ miało się ku wieczorowi i dzień się już nachylił. Podróżny zgodził się zostać z nimi; kiedy siedzieli za stołem, wziął chleb, łamał i podawał im. Wtedy ich oczy się otworzyły, ale On zniknął.