2 tom paruzyjny – wykład IX – str. 288

Człowiek grzechu – Antychryst

i uporczywy przeciwnik prawdziwego chrześcijaństwa, najzagorzalszy prześladowca prawdziwych świętych.

USUNIĘCIE PRZESZKODY

      Apostoł Paweł przepowiedział, że owa zasada nieprawości miała przez pewien czas działać potajemnie, podczas gdy na drodze jej działania stały pewne przeszkody. Dopiero po ich usunięciu miała otworzyć się droga dla gwałtownego rozwoju Antychrysta. Św. Paweł pisze: „Tylko że ten, który teraz przeszkadza, przeszkadzać będzie, ażby był z pośrodku odjęty” – 2Tes. 2:7. Czy historia odnotowała wydarzenia, które mogłyby stanowić wypełnienie tej przepowiedni? Z zapisów historii wynika, że rozwój Antychrysta był powstrzymywany przez to, że miejsce, do którego on aspirował, było już zajęte przez kogoś innego. Świat został podbity pod panowanie Imperium Rzymskiego, które narzuciło mu swą politykę i prawo. Jego twórcy, doceniając rolę religijnych zabobonów jako łańcuchów pozwalających na kontrolę i kierowanie ludźmi, przejęli porządek, który wywodził się z Babilonu, z czasów jego największej potęgi w roli światowej władzy. Porządek ten zmierzał do tego, aby cesarz mógł sprawować kontrolę nad sprawami religii w takim samym stopniu, jak nad sprawami świeckimi. Uzasadnieniem dla takiego roszczenia miało być twierdzenie, że cesarz jest półbogiem, w pewnym sensie pochodzącym z rodu pogańskich bóstw. W związku z tym czczono cesarza, a jego posągi adorowano. Nosił on tytuł Pontifex Maximus – tj. najwyższy kapłan, najpotężniejszy przywódca religijny. Dokładnie ten właśnie tytuł przywłaszczyli sobie i nosili papieże i biskupi rzymskiej hierarchii od czasu, gdy Antychryst posiadł „moc i stolicę, i moc wielką” poprzedniego władcy Rzymu (Obj. 13:2).

      Jednakże starożytny, pogański Rzym, podobnie jak i Babilon, posiadł jedynie nikły fragment religijnej władzy, w porównaniu do skomplikowanego i szczegółowo rozwiniętego mechanizmu oraz teoretycznej i praktycznej pomysłowości

poprzednia stronanastępna strona