2 tom paruzyjny – wykład IX – str. 330
Człowiek grzechu – Antychryst
Aby zobaczyć, jak srogie i bezwzględne były te prześladowania, musimy znów spojrzeć na karty historii.
Prześladowania chrześcijan w pogańskim Rzymie nie są nawet warte porównywania z prześladowaniami przez Rzym papieski. Były one o wiele rzadsze, miały ograniczony zasięg i były mniej srogie. Z przekazów wczesnych chrześcijan wiadomo, że większość urzędników rzymskich, egzekwujących w poszczególnych prowincjach decyzje cesarza lub senatu, mających w swoich rękach władzę życia i śmierci, zachowywała się jak dobrze wychowani ludzie o liberalnym wykształceniu, którzy respektowali reguły sprawiedliwości. Rzadko używali tak wstrętnych metod, jak prześladowania. Częściej z pogardą oddalali oskarżenia przeciwko chrześcijanom (tak, jak próbowali uczynić Piłat i Herod w przypadku naszego Pana – Łuk. 23:14-16,20,22; Mat. 27:24) lub sugerowali oskarżonym chrześcijanom jakieś sposoby obejścia prawa. Kiedy tylko mogli, używali swojej władzy raczej chroniąc chrześcijan, niż ich uciskając. Pogańskie trybunały często były najpewniejszym ratunkiem przed żydowskimi oskarżycielami.* Okrutne prześladowania za czasów obrzydliwego tyrana – Nerona, który spalił niektórych chrześcijan, aby odwrócić od siebie publiczne podejrzenia, są jedną z najczarniejszych kart historii pogańskiego Rzymu. Liczba ofiar Nerona była jednak stosunkowo niewielka. Ofiarami pogańskich prześladowań były przeważnie wybitne jednostki, nie zaś społeczności. Jednak nawet te prześladowania przywódców nie stanowiły wyrazu ustalonej, ciągłej i zdeterminowanej opozycji ze strony panujących; były raczej rezultatem niekontrolowanego, spowodowanego przesądami, poruszenia między ludem. Zaspokojenie tych żądań wydawało się przywódcom niezbędne dla utrzymania spokoju i porządku. Przykłady takich wydarzeń znajdujemy w życiu apostoła Pawła, a także innych apostołów (Dz.Ap. 19:35-41; 25:24-27; 26:2,3,28). Nawet szersze prześladowania
* Gibbon, Tom II, strony 31-33