2 tom paruzyjny – wykład VIII – str. 261
Eliasz miał przyjść pierwej
a wyczyści bojewisko swoje, i zgromadzi pszenicę swoją do gumna, ale plewy spali ogniem nieugaszonym” – wielkiego ucisku (Jan 1:26; Mat. 3:12).
Tak jak ubywało Jana – jego szczególne dzieło kończyło się wraz z ogłoszeniem poselstwa – tak musi ubywać Kościoła w ciele, w miarę ogłaszania końcowego poselstwa, aż do chwili, gdy ostatni jego członek złoży w ofierze swe poświęcone życie, wejdzie do chwały poza zasłonę i tak stanie się częścią panującego w chwale Chrystusa. Podobnie też, jak powiedział Jan, że Jezus musi róść, tak i teraz, gdy żyjemy w przededniu ustanowienia rzeczywistego Królestwa, bezpiecznie możemy stwierdzić, że Król jest już obecny, a jego Królestwo musi róść, aż napełni całą ziemię. Janowa zapowiedź pracy żniwiarskiej – zbioru pszenicy i spalenia kąkolu – także ma swoją równoległość w obecnym czasie.
Jan został pozbawiony wolności wkrótce po tym, jak przekazał swe poselstwo, obwieszczając Obecnego i dzieło, które miał do wykonania. Następnie został wtrącony do więzienia za to, że strofował króla, pozostającego w nieczystym związku z kobietą (Mat. 14:4). Podobnie też wierny lud Boży niejednokrotnie wskazywał na niewłaściwość związku między kościołem i władzami cywilnymi, określanego przez Biblię mianem wszeteczeństwa (Obj. 17:5). I choć dziś świat wycofał się już w znacznej mierze ze związku z kościołami, to jednak unia ta nie przestała obowiązywać, a Pismo Święte zdaje się wskazywać, że w nadchodzącym czasie ucisku kościoły nominalne – wedle ich przekonania panny zaślubione Chrystusowi – staną po jednej stronie z królami ziemi, jednocząc się z nimi. Tymczasem popularność prawdziwego Kościoła, tak jak w obrazie Jana Chrzciciela, pocznie słabnąć, a jego wolność zostanie ograniczona z powodu wierności w przeciwstawianiu się i w potępianiu błędu.
Tak w przypadku Jana, jak i Eliasza, prześladowczynią była kobieta, król zaś był jej przedstawicielem i narzędziem. W przypadku prawdziwego Kościoła zasada tu pokazana była aktualna już w przeszłości, ale bez wątpienia i w przyszłości