2 tom paruzyjny – wykład VII – str. 237
Równolegle dyspensacje
człowieka są jego bliscy domownicy. Tego nie można uniknąć. Ci, którzy bardziej miłują pokój niż Prawdę, zostaną odsiani, a ci, którzy kochają Prawdę ponad wszystko, będą przyjęci i uznani za zwycięzców – podobnie, jak stało się to w żniwie Wieku Żydowskiego.
Podczas żniwa żydowskiego posłańcy wybrani i wysłani, aby zwiastowali wieści o Królu i nadchodzącym Królestwie, byli pokornymi i nieutytułowanymi ludźmi. Przeciwko ich posłannictwu powstawali najwyżsi kapłani, nauczeni w Piśmie, faryzeusze i doktorzy teologii. Tego samego powinniśmy oczekiwać i teraz: najbardziej zaślepieni są przewodnicy ślepych, którzy, podobnie jak odpowiadający im Żydzi, „nie poznali czasu nawiedzenia swego” (Łuk. 19:44).
Obecność była tutaj jedną z najważniejszych części próby; drugą był krzyż. Jan Chrzciciel wołał do Żydów: „W pośrodku was stoi, którego wy nie znacie”. Jednak tylko prawdziwi Izraelici byli w stanie zauważyć fakt obecności Mesjasza. Wielu z nich potknęło się o krzyż, bowiem chociaż byli gotowi zaakceptować Mesjasza jako Wybawiciela, to jednak ich duma nie pozwoliła im przyjąć Go również jako Odkupiciela. Teraz dzieje się podobnie: wielu potyka się o obecność Chrystusa, o trwające żniwo, o odrzucenie wielkich nominalnych mas wyznawców, o wielkiego Wybawiciela, o którego, jak i o Jego Królestwo, wielu się modliło (podobnie jak Żydzi), a którego teraz nie potrafią uznać. I znów prawdziwe jest zdanie: „Pośrodku was stoi, którego wy nie znacie”. Znowu krzyż Chrystusa staje się próbą i kamieniem obrażenia, jakiego nikt nie oczekiwał. Bardzo wielu upada, mówiąc: Przyjmiemy Chrystusa jako naszego Wybawiciela, ale odrzucimy Go jako Odkupiciela.
Niewątpliwie wszyscy, którzy wnikliwie przestudiują tę sprawę, będą musieli przyznać, iż dowody, że nasz Pan jest teraz obecny (jako istota duchowa – dlatego niewidzialny) są mocniejsze i jaśniejsze niż te, które były dane Żydom podczas Jego pierwszej obecności. Pełniejsze i liczniejsze są