6 tom paruzyjny – wykład I – str. 27
„Na początku”
‘A potop trwał na ziemi czterdzieści dni. I wezbrały wody, i podniosły arkę, i płynęła wysoko nad ziemią.
Wody zaś wzbierały coraz bardziej nad ziemią, tak że zostały zakryte wszystkie wysokie góry, które były pod niebem.
Na piętnaście łokci wezbrały wody ponad góry, tak że zupełnie zostały zakryte.
Wszystko, co miało w nozdrzach tchnienie życia, wszystko, co było na suchym lądzie, pomarło. (…) Pozostał tylko Noe i to, co z nim było w arce.
A wody wzbierały nad ziemią sto pięćdziesiąt dni’ – 1 Moj. 7:17‑24 (NB).
Posłuchajmy teraz tego, co mówi prof. Wright:
‘Nie znalazłem żadnych śladów zjawisk lodowcowych na południe od 56. równoleżnika. Nie wyprawiłem się na północ od tej szerokości, jednak sądząc po innych rzeczach jestem przekonany, że ląd ten był tak samo pokryty lodem jak nasz, gdzie znaki tego są widoczne aż po Nowy Jork na południu.
Nie znaleźliśmy żadnych oznak rozległego zapadnięcia się całego tego regionu, co rzuca na wszystko nowe światło.
W Trebizondzie na wybrzeżu Morza Czarnego były dowody istnienia depresji rzędu około 700 stóp (213 m). Było to widoczne po osadach żwiru na wzgórzach.
W centrum Turkiestanu wody osiągnęły najwyższy poziom, gdyż tam znaleźliśmy te osady na wysokości ponad 2 tys. stóp (609 m) nad poziomem morza.
Południowa Rosja jest pokryta takimi samymi osadami czarnoziemu, jakie znaleźliśmy w Turkiestanie.
Były jeszcze inne dowody na to, że wody pokryły tę część globu. Jednym z nich jest trwająca do dziś obecność fok w jeziorze Bajkał na Syberii, 1600 stóp (490 m) nad poziomem morza. Foki, które tam znaleźliśmy, są gatunku arktycznego, tego samego, jaki występuje w Morzu Kaspijskim.
Dlatego też jedyna możliwa teoria to taka, że znalazły się tam w potrzasku, gdy wody opadły. Ale chyba najwspanialsze odkrycie znajduje się w mieście Kijów nad Dnieprem, gdzie znaleziono kamienne sprzęty pięćdziesiąt trzy stopy (16 m) pod osadami czarnoziemu, co wskazuje na to, że woda pojawiła się tam już za czasów człowieka.
Pozwoliło nam to określić wiek tej depresji. Nasuwa się wniosek, że w Trebizondzie, gdy pojawił się tam człowiek, nastąpiła depresja o głębokości 750 stóp (230 m), a w południowym Turkiestanie wody miały głębokość ponad 2000 stóp (610 m). Sprzęty tu znalezione są podobne do sprzętów wykonanych w Ameryce Północnej przed okresem lodowcowym, co daje nam podstawę, by sądzić, że depresja pojawiła się tam w czasie, gdy tu miała miejsce lawina lodowcowa.
Właściwie był to, praktycznie rzecz biorąc, potop’.”