Powrót naszego Pana – str. 50

a także, iż Jego zmartwychwstanie nie było do natury, którą posiadał przed swoją śmiercią, lecz do innej nowej, duchowej. Będąc duchem, mógł (jak to tłumaczył Nikodemowi) przyjść i pójść jak wiatr a nikt nie mógł spostrzec skąd przychodzi i dokąd idzie; mógł się objawić w tym lub innym ciele, albo być obecnym z nimi, nie będąc widzialnym, podobnie jak „Anioł Pański zatacza obóz około tych, którzy się Go boją” opiekujący się, a jednak niewidzialny, ponieważ jest duchem.

„PODOBNI MU BĘDZIEMY, ALBOWIEM UJRZYMY GO TAK, JAK JEST”

Kiedy dojdziemy do właściwego wyrozumienia chwalebnej Istoty naszego Pana pamiętając o tym, co powiedział Apostoł Jan, że Kościół Chrystusowy ma być podobny Jemu i „ujrzy Go tak, jak On jest”, wtedy łatwo można wyrozumieć, że po uwielbieniu, czyli po dojściu do chwały, Kościół będzie również niewidzialnym tak, jak jest nim Ojciec Niebieski i nasz Pan Jezus od czasu zmartwychwstania. Jeżeli pamiętamy, że Kościół stanowi Królestwo Boże – „królewskie kapłaństwo”, mające rządzić i błogosławić świat w czasie Tysiąclecia, wtedy słowa naszego Pana wypowiedziane do Faryzeuszów będą zrozumiałe: „Królestwo Boże nie przyjdzie z postrzeżeniem. I nie powiedzą: oto tu, albo oto tam jest, albowiem Królestwo Boże w pośród was jest”. Istniejąca choć niewidzialna władza, rząd sprawiedliwy.

„NIE POZNALI CZASU NAWIEDZENIA SWEGO” – Łuk. 19:44.

Pan Jezus strofował uczonych w Piśmie i Faryzeuszy za to, że „nie poznali czasu nawiedzenia swego”, to jest znaków czasu. Słowa Pana pokazują, że ich nieświadomość była dowodem ich niedbalstwa przez co okazali się

poprzednia stronanastępna strona