Powrót naszego Pana – str. 54
„Wyjdź z niego ludu mój” rozumiemy upadek symbolicznego Babilonu i wyrzucenie z ust Kościoła Laodycejskiego. Zobacz Obj. 3:16; 18:2-4.
Tutaj zatem mamy wskazany czas, kiedy sąd Pański rozpoczął się dla sług, przedstawiony w przypowieści, kiedy to król zwołał swe sługi, aby przyjąć od nich liczbę szafarstwa; porównując objaśnienie Apostoła dopiero wzmiankowane, to jest, że żywi nie uprzedzą onych, którzy zasnęli, jest jasne, że w tym czasie i przed liczeniem się z żywymi „ci, którzy zasnęli, umarli w Chrystusie”, zostali wzbudzeni, obdarzeni w chwale, mocy, w ciałach duchowych, dla ludzi niewidzialni. Zmartwychwstanie istot duchowych nie sprawi żadnego zakłócenia rzeczy ziemskich; cmentarze, groby lub nagrobki nie będą poruszone, ponieważ „to co się narodziło z ducha, jest duchem”, jak nasz Pan po swoim zmartwychwstaniu był niewidzialnym dla świata i niewidzialny dla Kościoła (z wyjątkiem cudownego objawienia się) tak i ci są niewidzialnymi, nie ma też specjalnego objawienia, bo „postępujemy wiarą a nie widzeniem”.
Kto zrozumiał, że Święci Wieku Ewangelii zasnęli i w tym śnie pozostawali aż do przyjścia Chrystusa i że powołanie Kościoła miało miejsce przed ustanowieniem Królestwa – to uważać będzie za właściwe, żeby Król, zaraz po objęciu władzy, uwolnił z więzienia śmierci wszystkich swych wiernych naśladowców, którym została odłożona korona sprawiedliwości, którą mieli otrzymać przy powrocie Pana w mocy i wielkiej chwale. Byłoby niewłaściwym przypuszczać, ażeby po objęciu swej wielkiej mocy i chwały miał jeszcze odwłaczać ze wzbudzeniem ich z martwych. Dlatego mniemamy, że zmartwychwstanie umarłych w Chrystusie nastąpiło na wiosnę 1878 roku.