Cienie Przybytku – rozdział IV – str. 71
Wielki Dzień Pojednania
chociaż jego zwodniczy uśmiech i puste zaszczyty są przez nich szczerze pożądane. Ciało kozła Azazela nie było palone na puszczy; jedynie ofiary za grzech (cielec i kozioł Pański) były palone (Hebr. 13:11). Palenie ofiar za grzech przedstawiało stałe, ciągłe poddawanie tych klas ognistej próbie cierpień – „wierności [ochotnej ofiary] aż do śmierci”. Obie klasy cierpią aż do śmierci ludzkiej woli i ciała; jednak członkowie pierwszej z nich umierają chętnie: są trawieni ciągłym krzyżowaniem ciała, tak jak wskazywał symbol ognia płonącego stale aż do momentu, kiedy nie było już nic więcej do spalenia. Członkowie drugiej klasy są po prostu wysyłani na puszczę i pozostawieni tam, aż umrą niedobrowolnie. Ich pragnienie bycia uznanymi przez świat ginie, gdy są oni przez ten świat lekceważeni, pogardzani i odrzucani; ich nowa natura duchowa dojrzewa w tym czasie do życia. Klasa kozła Pańskiego oddaje ludzką naturę przez ducha i przy pomocy Pana, czyniąc to ofiarniczo, chętnie i dobrowolnie. Ciało klasy kozła Azazela zostaje zniszczone pod Boską opatrznością, aby mógł być zachowany duch.
Stanie się to już niedługo wobec ostatnich członków tej klasy. Jednakże to samo do pewnego stopnia wypełniało się w ciągu całego wieku Ewangelii, ponieważ zawsze istniała duża klasa, która poddawała swoją wolę śmierci tylko z konieczności. Zamiast ochotnej ofiary cierpieli „zatracenie ciała” (1 Kor. 5:5). Klasy przedstawione w obu kozłach rozwijały się obok siebie w ciągu całego wieku.
Kiedy wszyscy członkowie Maluczkiego Stadka przejdą za zasłonę, Boska opatrzność, ręka Pańska, uwolni związanych, którzy dla bojaźni śmierci [dla świata] „po wszystek czas żywota podlegli byli niewoli”; uwolni ich przez obalenie wielu teorii, zasad i tradycji ludzkich oraz wielkich organizacji kościoła nominalnego, w którym i przez który lud Boży z klasy