Cienie Przybytku – rozdział VII – str. 108
„Popiół jałowicy pokrapiający splugawione”
o nas coś lepszego przejrzał, aby oni bez nas nie stali się doskonałymi” – Hebr. 11:39,40.
Nie powinno być dla nas trudne zrozumienie tego, że chociaż przed przyjściem naszego Pana na ziemię mogli istnieć pozafiguralni Lewici (usprawiedliwieni z wiary w przyszłe pojednanie), to jednak nie było pozafiguralnych kapłanów. Pan był bowiem Głową, czyli Najwyższym Kapłanem, miał we wszystkim pierwszeństwo i uczynił pojednanie za grzechy swojego Ciała, swojego domu, zanim ktokolwiek mógł stać się bratem i członkiem Królewskiego Kapłaństwa. Sam Pan bardzo dobitnie przedstawił tę sprawę i wyraźnie wyznaczył linię graniczną pomiędzy wiernymi, którzy Go poprzedzali, a wiernymi, którzy przyjdą po Nim, idąc Jego śladami i stając się Jego współdziedzicami. O Janie Chrzcicielu powiedział: „Zaprawdę powiadam wam: Nie powstał z tych, którzy się z niewiast rodzą, większy nad Jana Chrzciciela; ale który jest najmniejszym w królestwie niebieskim, większy jest, niżeli on” – Mat. 11:11. Jan Chrzciciel należał do tej klasy czerwonej jałowicy, która cierpiała poza obozem aż do śmierci, ale nie miała nic wspólnego z jeszcze lepszymi ofiarami Królewskiego Kapłaństwa, składanymi w ciągu Dnia Pojednania, których tłuszcz i życiodajne organy palono na Boskim ołtarzu na dziedzińcu, których krew wnoszono do Świątnicy Najświętszej; ofiary te były obrazem tych, którzy staną się nowymi stworzeniami w Chrystusie, członkami Jego Ciała, Kościołem i wraz z Panem współdziedzicami wszystkich rzeczy.
Starożytni święci nie są w żadnym sensie częścią ofiary za grzech, niemniej jednak są związani z oczyszczeniem z grzechów; popiół z nich (znajomość, pamięć o ich wierności aż do śmierci), zmieszane z wodą Prawdy i zastosowane wraz z oczyszczającym, obmywającym hizopem, są cenne, oczyszczające, uświęcające wszystkich, którzy pragną znaleźć się