1 tom paruzyjny – wykład XIII – str. 263
Królestwa tego świata
omawianych przez nas okrutnych rządów i przyznając, iż były one pełne korupcji, stwierdzić trzeba, że jednak istniały i były o wiele lepsze, niż żadne – lepsze niż bezprawie i anarchia. Chociaż prawdopodobnie anarchia odpowiadałaby „księciu tego świata”, to była nie do przyjęcia przez jego poddanych. Władza więc, jaką posiada, nie jest władzą absolutną; jest ograniczona jego możliwościami działania za pośrednictwem ludzkości. Jego taktyka w dużej mierze musi być dostosowana do pojęć, pasji i uprzedzeń ludzi. Ideą człowieka był samorząd niezależny od Boga, a kiedy Bóg zezwolił na ten eksperyment, Szatan skwapliwie skorzystał z okazji do rozszerzenia swych wpływów i panowania. Zatem człowiek sam wystawił się na wpływy tego podstępnego i potężnego, choć niewidzialnego wroga po to, aby zapomnieć o Bogu (Rzym. 1:28). Dlatego od tamtej pory musi walczyć zarówno z machinacjami Szatana jak i własnymi słabościami.
Jeśli rzecz tak się ma, przyjrzyjmy się jeszcze raz królestwom tego świata, traktując je teraz jako powstałe na skutek wysiłku upadłych ludzi w celu rządzenia sobą niezależnie od Boga. Mimo że korupcja jednostek i samolubstwo spowodowały odsunięcie na bok sprawiedliwego postępowania, tak iż pełna sprawiedliwość rzadko kiedy bywała wymierzana pod władzą królestw tego świata, to jednak rzekomym celem wszystkich rządów jest popieranie sprawiedliwości i pomyślności wszystkich ludzi.
Do jakiego stopnia cel ten został osiągnięty, to już zupełnie inna sprawa, ale takie jest twierdzenie wszystkich rządów i taki cel ludzi poddanych tym rządom i popierających je. Kiedy jednak ignorowano zasady sprawiedliwości, oślepiony i oszukany lud nie dostrzegał tego pogwałcenia zasad, albo reagował, wszczynając wojny, rozruchy i rewolucje.
Niegodziwe postępowanie podłych tyranów, którzy zdobyli stanowiska i władzę w rządach świata,