1 tom paruzyjny – wykład VI – str. 104
Powrót naszego Pana, cel jego powrotu – Restytucja wszystkich rzeczy
i „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął” (1Jana 4:8; Jan 3:16 NB)? Czyż nie wydaje się, że jeśli Bóg tak bardzo umiłował świat, to mógł poczynić jakieś kroki, by nie tylko wierzący mogli być zbawieni, lecz także, by wszyscy mogli usłyszeć i dzięki temu uwierzyć?
Wyniki naszych obserwacji są też sprzeczne z tym, co mówi następujący werset: „Tenci był tą prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka przychodzącego na świat” (Jan 1:9 BG). Tak nie jest, nie każdy człowiek był oświecony, można raczej zauważyć, że Pan nasz oświecił tylko nieliczne jednostki spomiędzy miliardów mieszkańców ziemi. Nawet w obecnych, stosunkowo postępowych czasach, miliony pogan nie dają żadnego dowodu na to, że zostały oświecone, nie dawali też takich dowodów sodomici ani rzesze innych ludzi żyjących w minionych wiekach.
Czytamy, iż Jezus Chrystus z łaski Bożej zakosztował śmierci „za każdego” (Hebr. 2:9 NB). Jeśli Chrystus zakosztował śmierci za wspomniane już sto czterdzieści trzy miliardy i z jakiegoś powodu ofiara stałaby się skuteczna tylko dla jednego miliarda, czy odkupienie nie okazałoby się w pewnej mierze fiaskiem? I czy w takim wypadku, wypowiedź apostoła nie jest zbyt dużym uogólnieniem? A kiedy czytamy jeszcze: „Bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem WSZYSTKIEGO LUDU” (Łuk. 2:10 NB) i spoglądając wokół siebie dostrzegamy, że tylko dla „Maluczkiego Stadka” stała się ona dobrą nowiną, nie dla wszystkich ludzi, to wniosek ten zmusza nas do zastanowienia się, czy aniołowie nie przesadzili z ową dobrocią i rozległością ogłaszanego poselstwa i nie przecenili doniosłości dzieła, jakiego miał dokonać zapowiadany przez nich Mesjasz?
Jeszcze inna wypowiedź głosi: „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który samego siebie złożył jako okup za wszystkich” (1Tym. 2:5, 6 NB). Okup za wszystkich? Dlaczego zatem wszyscy, których to dotyczy, nie mieliby być objęci dobrodziejstwem wynikającym ze śmierci Chrystusa? Dlaczego wszyscy nie mieliby poznać Prawdy, aby mogli w nią uwierzyć?