1 tom paruzyjny – wykład VII – str. 133
Dozwolenie zła i jego związek z Boskim Planem
mówiące, że zapłatą za dobrowolny grzech jest śmierć – zniszczenie – odcięcie od życia. Bóg w ten sposób ogranicza zło, na które zezwolił, i zapewnia, iż tysiącletnie panowanie Chrystusa dokona zupełnego wytępienia zła oraz dobrowolnych złoczyńców i na całą wieczność wprowadzi sprawiedliwość opartą na pełni wiedzy, a także na doskonałym, dobrowolnym posłuszeństwie doskonałych istot.
Istnieją jednak dwa inne zastrzeżenia do omawianego planu polegającego na wypróbowaniu najpierw każdej osoby oddzielnie. Jeden Odkupiciel wystarczał zupełnie w planie przyjętym przez Boga, zgrzeszył bowiem jeden człowiek i jeden tylko został potępiony (inni podzielili jego przekleństwo). Ale gdyby owa pierwsza próba była indywidualną próbą, gdyby połowa ludzi zgrzeszyła i została indywidualnie potępiona, za każdą potępioną jednostkę byłaby wymagana ofiara odkupiciela. Jedno nie utracone życie mogłoby odkupić jedno utracone życie, nie więcej. Jeden doskonały człowiek, „człowiek Chrystus Jezus”, który odkupił upadłego Adama (i nas zgubionych w nim) nie mógłby być „okupem [równoważną ceną] za WSZYSTKICH” w żadnych innych okolicznościach niż zawarte w planie, który Bóg przyjął.
Przypuśćmy, że liczba ludzi od Adama wynosi sto miliardów i że tylko połowa z nich zgrzeszyła. Taka sytuacja wymagałaby śmierci pięćdziesięciu miliardów posłusznych, doskonałych ludzi, aby złożyć okup [równoważną cenę] za wszystkich spośród tych pięćdziesięciu miliardów grzeszników; według tego planu śmierć także przyszłaby na wszystkich ludzi. Zatem plan taki pociągnąłby za sobą nie mniej cierpień, niż doznajemy obecnie.
Drugie zastrzeżenie wobec takiego planu dotyczy poważnego zdezorganizowania Boskich zamierzeń związanych z wyborem i wywyższeniem do boskiej natury „Maluczkiego Stadka”, Ciała Chrystusowego, grona, którego Jezus jest Głową i Panem. Bóg nie mógłby, kierując się sprawiedliwością, rozkazać pięćdziesięciu miliardom posłusznych synów poświęcić swoje prawa, przywileje i życie jako okup za grzeszników,