1 tom paruzyjny – wykład IX – str. 154
Okup i Restytucja
procesowi umierania, wszystkie jego dzieci urodziły się w tym samym stanie umierania, bez prawa do życia. Podobnie jak ich rodzice, prędzej czy później umierają. Powinno się jednak pamiętać, że nie ból i cierpienie związane z umieraniem, lecz śmierć – wygaśnięcie życia – które kończy umieranie, jest karą za grzech. Cierpienie jest przypadkowe; kara przychodzi na wielu ludzi po bardzo krótkich cierpieniach, inni nie cierpią w ogóle. Należy też pamiętać, że kiedy Adam stracił życie, stracił je na zawsze i żaden z jego potomków nie był w stanie zmazać jego winy ani odzyskać utraconego dziedzictwa. Wszyscy bądź już są umarli, bądź umierają. I jeśli nie mogą zmazać swojej winy przed śmiercią, to z pewnością nie mogą tego dokonać, gdy nie żyją – gdy nie istnieją. Karą za grzech nie była po prostu śmierć z zachowanym przywilejem i prawem powrócenia do życia w przyszłości. W wydanym wyroku nie było żadnej wzmianki o uwolnieniu (1Moj. 2:17). Restytucja jest zatem ze strony Boga aktem wolnej łaski. I gdy tylko człowiek ściągnął na siebie karę, już w momencie jej ogłaszania, została uczyniona wzmianka o Boskiej wolnej łasce, która gdy zostanie zrealizowana, w pełni potwierdzi jego miłość.
Gdyby nie było promyka nadziei udzielonego w stwierdzeniu, że nasienie niewiasty zetrze głowę węża, ludzkość byłaby pogrążona w zupełnej rozpaczy, ale owa obietnica wskazała, że Bóg ma jakiś plan mający na celu dobro człowieka. Bóg dał Abrahamowi przysięgę, że w jego nasieniu będą błogosławione wszystkie narody ziemi. Przysięga ta nasunęła myśl, że nastąpi zmartwychwstanie, czyli restytucja wszystkich. Wielu bowiem już wtedy nie żyło, a inni, którzy umarli od tamtego czasu, nie otrzymali błogosławieństwa. Jednak obietnica w dalszym ciągu jest pewna: wszyscy będą błogosławieni, kiedy nadejdą czasy restytucji, czyli czasy ochłody (Dz.Ap. 3:19). Ponadto, skoro błogosławieństwo oznacza łaskę, a Boska łaska została odjęta i w jej miejsce nastało Jego przekleństwo z powodu grzechu, to obietnica przyszłego błogosławienia wskazywała na usunięcie przekleństwa i – w rezultacie – na powrót do Boskiej łaski. Sugerowała też ona, że Bóg albo złagodzi swój sposób traktowania człowieka,