2 tom paruzyjny – wykład II – str. 45
Chronologia biblijna
w wieczne posiadanie. Mimo że owo przymierze było potwierdzone wiele razy Abrahamowi, Izaakowi i Jakóbowi, to było ono zawsze jednym i tym samym przymierzem (zob. 1Moj. 12:7,8; 13:14-18; 26:3,4; 35:9-12; 46:2-4; 50:24). Przy porównaniu 1Moj. 12:1-5,7 z wersetem Dzieje Ap. 7:2-5 zauważyć można, że przymierze to zostało ustanowione zgodnie z uprzednią obietnicą. Nastąpiło to, gdy tylko Abraham dostosował się w pełni do warunków otrzymania tej obietnicy, tzn., kiedy tylko wszedł do Ziemi Chananejskiej. A stało się to zaraz po śmierci jego ojca, który umarł w Haranie, w drodze do Chanaanu. Możemy więc ustalić czas zawarcia przymierza – wkrótce po śmierci Tarego – zgodnie z określeniem Szczepana. Natomiast na podstawie oznajmienia Pawła dowiadujemy się, że Zakon nastał po 430 latach od zawarcia przymierza. I w ten sposób przerwana linia chronologiczna Starego Testamentu jest połączona dzięki świadectwu Nowego Testamentu. Przeanalizujmy jednak starannie opis z 1 Księgi Mojżeszowej i zauważmy, z jaką dokładnością to połączenie jest przygotowywane.
„I rzekł Pan do Abrama [zanim ten opuścił Mezopotamię, czyli Ur Chaldejskie]: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej i z domu ojca swego [braci, itp.] do ziemi, którą ci wskażę. A [jeśli to uczynisz] uczynię z ciebie naród wielki” – 1Moj. 12:1,2 (por. Dzieje Ap. 7:2). Słowa te wskazują na fakt, że Bóg przedstawił to przymierze Abrahamowi przed śmiercią jego ojca Tarego, to jest zanim Abraham przybył do Haranu. Określony tam jednak został warunek, który zobowiązywał Abrahama do okazania wiary i posłuszeństwa, zanim przymierze mogło być istotnie ustanowione. Mianowicie, Abraham miał zamanifestować wiarę w ustanowienie takiego przymierza w przyszłości poprzez opuszczenie swego rodzimego kraju i rodziny oraz udanie się do ziemi, do której miał być prowadzony. Abraham tak uczynił. Jego żona, brataniec Lot i podeszły w latach ojciec podzielali jego wiarę i chcieli wraz z nim uczestniczyć w błogosławieństwach, i dlatego Bóg im na to zezwolił. Tych czworo wyruszyło w drogę do ziemi obiecanej.