2 tom paruzyjny – wykład II – str. 54

Chronologia biblijna

      Usher datuje rok pierwszy naszej ery jako rok 4005 od stworzenia. W rzeczywistości jednak, według świadectwa Biblii, był to rok 4129, jak to wykazaliśmy. <str. 54> Znaczy to, że w r. 1872 minęło 6000 lat od stworzenia człowieka, i że r. 1873 znaczy rozpoczęcie siódmego okresu tysiącletniego, siódmego tysiąclecia, albo siódmego tysiącletniego dnia w historii ziemskiej.

      W ten sposób chronologia wyprowadzona z samej Biblii – od stworzenia do czasów jednoznacznie datowanych przez historię świecką – jest wielce przejrzysta i przekonywująca. Dodatkowo też wskazuje na swoiste metody Bożej opatrzności przy jej zapisywaniu poprzez jej ukrycie i stopniowe wyjawianie w czasie słusznym. Wszystko to, wraz z wiarygodnymi datami ery chrześcijańskiej i kilku stuleci ją poprzedzających, pozwala nam na określenie, w którym punkcie na osi czasu się znajdujemy. Dzięki temu zaczynamy z nadzieją podnosić głowy i cieszyć się, w miarę jak zdajemy sobie sprawę, że przecież wchodzimy w chwalebny wiek siódmego tysiąclecia, pomimo iż zdajemy sobie sprawę, że jego początek ma być ciemny, pełen ucisku, tak jak to przepowiedzieli prorocy – i mimo że widzimy, że burzowe chmury coraz bardziej się gromadzą i ciemnieją.

DATA NARODZENIA NASZEGO PANA

      W szóstym wieku Kościół rozpoczął określanie dat licząc lata od narodzenia Chrystusa i ustalił uznawany obecnie początek naszej ery na rok 536 od pierwszego roku Cyrusa, króla perskiego.* Bez względu na to, czy ustalenie roku narodzenia Chrystusa było poprawne czy nie, chronologia tu podana nie zmieni się i w dalszym ciągu wskazywać będzie, że w roku 1872 n.e. minęło 6000 lat od stworzenia Adama. Jest tak, ponieważ r. 1872 nastał w 1872 lata od roku nazwanego pierwszym rokiem naszej ery, a pierwszy rok Cyrusa
                         
* Rok narodzenia Chrystusa został ustalony już w VI w. przez Dionizjusza Exiguusa i innych uczonych tamtego okresu, choć tym sposobem datowania zaczęto się powszechnie posługiwać dopiero dwa stulecia później.

poprzednia stronanastępna strona