2 tom paruzyjny – wykład VII – str. 215

Równolegle dyspensacje

z Chrystusem, którą Izrael, z wyjątkiem wiernych „ostatków” (Izaj. 1:9; 10:22,23; Rzym. 9:28,29; 11:15), utracił przez ślepotę i zatwardzenie serc, stała się udziałem pogan – nie narodów pogańskich, lecz usprawiedliwionych wierzących z różnych narodów – chociaż przez pierwsze trzy i pół roku łaska była skierowana tylko do wierzących w narodzie izraelskim. Zaślepieni narodowymi uprzedzeniami Żydzi doprowadzili do tego, że wspaniała nagroda, którą mogli zdobyć, a której nie byli godni, stała się udziałem szczególnego, świętego narodu, składającego się z „ostatków” Izraela i z innych ludzi, powołanych spośród narodów pogańskich, któ­rych w swojej dumie nazywali niegdyś psami. Obiecana przez Boga łaska nie wróci do nich jako do całego narodu, ich zatwardzenie nie zostanie usunięte i nie staną się oni pierwocinami błogosławionych narodów ziemi, dopóki całkowita liczba „szczególnego ludu” nie będzie powołana z pogan – dopóki zupełność pogan nie skorzysta z tej wspanialszej, wyższej łaski.

      Tak więc, jak mówi Paweł (Rzym. 11:7), Izrael cielesny nie osiągnął tego, czego szukał, to znaczy najważniejszej łaski. Przypuszczali, że tą najważniejszą łaską były ziemskie błogosławieństwa. W swoich dumnych sercach uznali, że ta łaska należy im się ze względu na ich urodzenie i postępowanie. Potknęli się w zaślepieniu i odrzucili ją jako łaskę przez Chrystusa. Jak przepowiedział Dawid, ich stół – tak bogato zastawiony obfitymi obietnicami i łaskami w Chrystusie – z powodu zatwardziałości ich serc stał się „sidłem i ułowieniem, i otrąceniem i odpłatą” (Rzym. 11:9,10; Psalm 69:22-28). Chrystus, który przyszedł, aby odkupić i który mógłby wywyższyć ich do chwały o wiele większej, niż byli w stanie pragnąć i sobie wyobrazić, stał się dla ich dumy „kamieniem obrażenia i opoką otrącenia” (Rzym. 9:32,33; Izaj. 8:14).

poprzednia stronanastępna strona