2 tom paruzyjny – wykład IX – str. 302
Człowiek grzechu – Antychryst
wierzących na rzecz gorliwości w uprzedzaniu dzieła przyszłego wieku (nawrócenia świata). Ich przekonanie w tym względzie sięga tak daleko, że skłonni są nawet przekręcać plan Boga i Jego Słowo, wymyślając teorie służące zatrwożeniu świata i przyprowadzeniu go do wyznania pobożności. Skłonni są także posługiwać się podejrzanymi światowymi metodami, aby uatrakcyjnić swoje głoszenie, a swoje ugrupowanie uczynić bardziej ponętnym dla nie nawróconych, których chętnie będą, podobnie jak i Antychryst, zliczać w swej próżności i w celu przechwalania się wielką liczbą wyznawców.
Ludziom takim trudno jest dostrzec, że papiestwo to Antychryst. Nie ma w tym nic dziwnego, skoro ich wiara nie jest jeszcze uwolniona od trucizny, a rozsądek jest wciąż w znacznym stopniu zaślepiony samą istotą błędu Antychrysta. Najpierw trzeba zrozumieć wspaniałość, potęgę i nieodzowność Tysiącletniego Królestwa Chrystusowego oraz jego dzieło błogosławienia wszystkich rodzajów ziemi, aby dostrzec potęgę oszukańczego fałszerstwa Antychrysta. Wtedy dopiero można właściwie oszacować rozmiary zniszczeń, jakich dokonał on na polu Prawdy, a także ocenić zakres jego pustoszącego i kalającego wpływu na nominalny kościół, czyli świątnicę Bożą.
Niechaj nikogo nie dziwi doskonałość owego fałszerstwa. Jest ono przecież dziełem Szatana, skonstruowanym według najlepszych wzorów Pisma Świętego ilustrujących przyszłą chwałę. Wielki przeciwnik, widząc, że nadszedł czas wyboru Kościoła, że prawdy posiane przez Pana i apostołów poczyniły szybkie postępy w stosunku do wszystkich pogańskich religii, wyszukując pokornych wszędzie, gdzie tylko wieść o nich dotarła, starał się zrujnować czystość Kościoła, a tych, których nie potrafił powstrzymać, usiłował zwieść na inną, fałszywą drogę. Tak więc tryumf Antychrysta, jak i obecna jego potęga, są w istocie sukcesem Szatana. Jednakże dostrzegamy i tutaj mądrość Bożą, gdyż sukces Antychrysta, pozornie zapowiadający klęskę planu Bożego, w rzeczywistości nieświadomie