2 tom paruzyjny – wykład IX – str. 361

Człowiek grzechu – Antychryst

i dobra publicznego. Krok po kroku, wkrótce okaże się, że niezbędne jest sformułowanie jakiegoś „prostego prawa religijnego„. W ten sposób kościół i państwo będą do pewnego stopnia zjednoczone w rządzeniu Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Prawa te będą jak najprostsze, aby odpowiadały wszystkim tak zwanym „ortodoksyjnym” (czyli popularnym) poglądom religijnym. Będą one miały na celu ograniczenie i uniemożliwienie dalszego rozwoju w łasce i w znajomości „pokarmu na czas słuszny”. Pretekstem stanie się prawdopodobnie ochrona przed socjalizmem, niewiarą i polityczną erupcją niższych i niezależnych klas społeczeństwa.

      Z całą pewnością możemy powiedzieć, że w niedalekiej przyszłości, jako część ucisku – nawet wcześniej, niż najcięższy ucisk tego „dnia gniewu” spadnie na świat i zniszczy całą konstrukcję społeczną ziemi (co będzie przygotowaniem do nowego, lepszego świata pod rządami prawdziwego Chrystusa) – jeszcze przed tym wszystkim nastąpi surowa próba dla prawdziwie poświęconego Kościoła, podobna do tego, co działo się w dniach tryumfu papiestwa. Teraz zmienią się jedynie metody prześladowań – będą bardziej wyrafinowane i lepiej dopasowane do cywilizacji obecnych czasów: ostrza, kleszcze i koła przyjmą formę sarkazmu i donosicielstwa, ograniczenia wolności oraz socjalnego, finansowego i politycznego bojkotu.

      Kończąc ten rozdział, chcielibyśmy jeszcze raz powiedzieć naszym czytelnikom, że papiestwo jest Antychrystem nie z powodu swej niemoralności, lecz dlatego, że stanowi falsyfikat prawdziwego Kościoła i prawdziwego Królestwa. Nie zauważywszy tego właśnie faktu, wielu protestantów zostanie zwiedzionych i podejmie współpracę z papiestwem przeciwko prawdziwemu Królowi Chwały.

poprzednia stronanastępna strona