3 tom paruzyjny – wykład III – str. 75
Dni oczekiwania na Królestwo – Daniel XII
przy Boskiej pomocy, była zachowywana (o czym również wie wasza świątobliwość), lecz w każdym względzie zachowaliśmy stan jedności najświętszych kościołów z jego Najwyższą Świątobliwością Papieżem starego Rzymu, do którego napisaliśmy podobnie. Nie pozwalamy bowiem, aby cokolwiek z tego, co dotyczy kościelnictwa, pozostało nieznane Jego Wielebności, ponieważ jest on głową wszystkich najświętszych Bożych kapłanów, zwłaszcza że ile razy na tych terenach kiełkowali heretycy, byli poskramiani [dosł. odcinani, jak pędy drzewa] zarówno poprzez orzeczenie jak i sprawiedliwy sąd jego czcigodnej stolicy.”
Listy, z których fragmenty cytujemy, można wraz z Edyktem Justyniana* przeczytać w całości w Tomie Prawa Cywilnego, Codocis lib. I tit. i.
To pierwsze oficjalne uznanie roszczeń papiestwa zostało w sposób bardziej dobitny potwierdzone przez cesarza Focjusza i jego następców.
Uznanie papieża za władcę, kapłana-cesarza, nie było jednak na razie niczym więcej jak tylko pustą nazwą. Justynian znajdował się daleko od Rzymu, a jego stolicą był Konstantynopol.
* Wyjątek z tego Edyktu brzmi następująco:
„Imp.Justinian. A. Constantinopolitis.
Cum Salvatorem et Dominum omnium Jesum Christum verum Deum nostrum colamus per omnia, studemus etiam (quatenus datum est humanae menti assequi) imitari ejus condescensionem seu demissionem. Etenim cum quosdam invenerimus morbo atque insania detentos impiorum Nestorii et Eutychetis. Dei et sanctae catholicae et apostolicae ecclesiae hostium, nempe qui detrectabant sanctam gloriosam semper virginem Mariam Theotocon sive Deiparam appellare proprie et secundum veritatem: illos festinavimus quae sit recta Christianorum fides edocere. Nam hi incurabiles cum sint, celantes errorem suum passim circumeunt (sicut didicimus) et simpliciorium animos exturbant et scandalizant, ea astruentes quae sunt sanctae catholicae ecclesiae contraria. Necessarium igitur esse putavimus, tam haereticorum vaniloquia et mendacia dissipare, quam omnibus insinuare, quomodo aut sentiat sancta Dei et catholica et apostolica ecclesia, aut praedicent sanctissimi ejus sacerdotes; quos et nos sequuti, manifesta constituimus ea quae fidei nostrae sunt; non quidem innovantes fidem (quod absit) sed coarguantes eorum insaniam qui eadem cum impiis haereticis sentiunt. Quod quidem et nos in nostri imperii primordiis pridem satagentes cunctis fecimus manifestum.”
(Tłumaczenie tekstu łacińskiego:
„Justynian August, cesarz Konstantynopola.
Ponieważ we wszystkim czcimy Zbawiciela i Pana, Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga naszego, staramy się także (tak dalece jak zostało dane ludzkiemu umysłowi) naśladować jego pobłażliwość i odpuszczenie. Kiedy bowiem spotkaliśmy niektórych ogarniętych przez chorobę i szaleństwo pochodzące od bezbożnego Nestoriusza i Eutychesa, wrogów Bożego, świętego katolickiego i apostolskiego kościoła, którzy mianowicie nie chcieli właściwie i podług prawdy nazywać świętej, pełnej chwały wiecznej dziewicy Marii Matką Bożą lub Równą Bogu, pośpieszyliśmy pouczyć ich, jaka jest prawidłowa wiara chrześcijan. Bo ponieważ są oni niewyleczalni, ukrywając swoje odstępstwo, otaczają zewsząd (jak się dowiedzieliśmy) i mącą umysły prostych ludzi, i gorszą, ustanawiając rzeczy, które są przeciwne kościołowi katolickiemu. Uznaliśmy więc za konieczne obalić gadaninę i kłamstwa heretyków oraz ogłosić, jak rozumie święty Boży, katolicki i apostolski kościół i jak wyznają jego najświętsi kapłani, których my także naśladując, podaliśmy do powszechnej wiadomości to, co zgadza się z naszą wiarą. Nie odmieniliśmy jednak wiary (co byłoby niestosowne), lecz dowiedliśmy szaleństwa tych, którzy zgadzają się z bezbożnymi heretykami. Przeto, w początkach naszej władzy od dawna postępując gorliwie, uczyniliśmy to jawnym dla wszystkich.)