3 tom paruzyjny – wykład III – str. 79

Dni oczekiwania na Królestwo – Daniel XII

      Francuscy królowie, kolejno: Pepin i Karol Wielki udzielali swej armii dla ochrony papieskiego panowania i pokonali Longobardów. Wspominaliśmy już wcześniej, że do posiadanych już przez papiestwo od 539 roku Rzymu i okolic, Karol Wielki w 800 r. n.e. dołączył kilka prowincji, które złożyły się na tak zwane „Prowincje Papieskie”. Tak więc królestwo, czyli „róg” Longobardów, nie przeszkodziło, ani nie zajęło miejsca, jak przypuszczają niektórzy, „rogu” papieskiego, choć nieraz go uciskało.

      O ataku Longobardów na Rzym Gibbon pisze:

      „Pamiętny przykład pokuty i pobożności zostawił Lutiprand, król Longobardów. Uzbrojony zdobywca, stojąc już w bramach Watykanu, usłuchał wezwania Grzegorza I. Wycofał swoje wojska, zrezygnował z podboju i z pełnym szacunkiem wszedł do kościoła św. Piotra. Po odmówieniu modlitw złożył na grobie apostoła swój miecz, sztylet, zbroję, płaszcz, srebrny krzyż i złotą koronę”. Natomiast „jego następca Astolf oświadczył, iż jest wrogiem zarówno Cesarstwa jak i papieża. (…) Wezwał Rzym, aby uznał zwycięskiego Longobarda za swego prawowitego suwerena. Rzymianie wahali się, błagali, ubolewali, a groźni barbarzyńcy byli powstrzymywani zbrojnie i układami, aż papież pozyskał przyjaźń sprzymierzeńca i mściciela zza Alp”.

      Papież (Stefan III) pojechał do Francji i udało mu się uzyskać niezbędną pomoc. Powrócił więc, pisze Gibbon, jako zwycięzca na czele armii francuskiej, którą osobiście dowodził król (Pepin). Longobardowie po niewielkim oporze zgodzili się na haniebny pokój i przyrzekli przywrócić stan posiadania rzymskiego kościoła oraz uznać jego świętość.

      Jako przykład roszczeń papieży i takiego rodzaju władzy, dzięki której nie tylko twierdzili oni, że mają prawo do panowania, ale istotnie panowali, zacytujemy z Gibbona list papieża Stefana III wysłany w tym czasie do króla Francji. Zaraz po odesłaniu armii francuskiej Longobardowie ponownie

poprzednia stronanastępna strona