3 tom paruzyjny – wykład III – str. 87

Dni oczekiwania na Królestwo – Daniel XII

zamiast roku 539, co doprowadziło go do wniosku, że 1335 dni zakończyło się w 1844, zamiast w 1874 roku.* Niemniej jednak był to początek właściwego zrozumienia proroctwa, gdyż mimo wszystko okres 1260 lat, który został zrozumiany właściwie, był kluczem, a skutkiem głoszenia tej prawdy (zmieszanej co prawda z błędami, niewłaściwymi zastosowaniami i fałszywymi wnioskami) było oddzielenie i oczyszczenie „wielu” i to w czasie, który został dokładnie przez Pana przepowiedziany.

      Nie rozumiejąc sposobu i celu powrotu Pana, a spodziewając się gwałtownego pojawienia się i zakończenia wszystkiego w jednym dniu, przypuszczał on, że wszystkie proroctwa muszą się w tym czasie zakończyć. Usilnie starał się więc zmieścić je przed owym wspólnym końcem. Stąd wyniknęło jego niepowodzenie. Bóg nie dał jeszcze wtedy nikomu zrozumienia sięgającego poza ten punkt widzenia, gdyż nie był to jeszcze czas na udzielenie większego światła.

      Pan Miller był gorliwym i poważanym członkiem Kościoła Baptystycznego, a że był uważnym badaczem Pisma Świętego, proroctwa stawały się dla niego coraz jaśniejsze. Gdy był zupełnie przekonany o słuszności swoich poglądów, zaczął je rozpowszechniać – początkowo między pastorami, głównie baptystycznymi, a później wśród wszystkich zgromadzeń i grup religijnych. Gdy praca rozwijała się, zaczął podróżować ze swoimi licznymi współpracownikami i prowadzić na szeroką skalę dzieło głoszenia. Zapoczątkowaniem pracy między pastorami Baptystów, jak dowiadujemy się z jego wspomnień, było nawrócenie w 1829 roku Fullera, starszego Kościoła Baptystycznego w Poultney, Vt., który głosił swe poglądy publicznie. W liście napisanym około 3 lata później pan Miller pisze:
                             
* Nie udało nam się uzyskać pism pana Millera, aby sprawdzić jego interpretacje. Dowiedzieliśmy się jedynie, do jakich dat stosował on prorocze liczby.

poprzednia stronanastępna strona