3 tom paruzyjny – wykład VI – str. 174
Dzieło Żniwa
nie stanął w taki sposób po stronie swego narodu. Nigdy nie znalazły się takie słowa w żadnym przemówieniu inauguracyjnym w parlamencie ani w żadnej odezwie prezydenckiej. Niech wstydzą się nasi chrześcijańscy władcy! Zysk, przeklęty głód złota, to prawa dla kupców, którzy są ulubieńcami i panami naszych rządów.”
Pytamy zatem w imię prawdy, dlaczego rządy te zwą się chrześcijańskimi. Rząd Stanów Zjednoczonych nie stanowi pod tym względem wyjątku. Choć tak wielu jest tych, którzy uparcie określają go mianem rządu chrześcijańskiego, on sam nie przypisuje sobie prawa używania takiego niezasłużonego tytułu, jest jednak nieustannie do tego zachęcany przez gorliwych sekciarzy. Z Bostonu nieustannie wysyłane są do Afryki ogromne ładunki rumu, w co rząd nie ingeruje. Odbywa się to nawet za jego przyzwoleniem, jako że rząd wydaje producentom i handlowcom dziesiątki tysięcy licencji uprawniających do rozprowadzania między obywatelami swego własnego kraju straszliwej „wody ognistej”, która poprzez proces nazywany rektyfikacją, czyli mówiąc inaczej– zalegalizowanym mieszaniem najwstrętniejszych trucizn, staje się podwójnie szkodliwa i powodująca uzależnienie. „Chrześcijańscy” mężowie stanu oraz władcy tak zwanych chrześcijańskich narodów stają w obronie takich i gorszych jeszcze praktyk, usprawiedliwiając je ze względu na podatki, które są najłatwiejszym sposobem pobierania od ludzi pieniędzy stanowiących udział w koniecznych wydatkach państwa. Jest to niewątpliwie najgorszy i najpodlejszy nierząd. Każdy myślący człowiek zgodzi się z tym, że określenie „chrześcijański” byłoby zupełnie nie na miejscu, nawet gdybyśmy używali go w odniesieniu do najlepszego z obecnych rządów. Próba pogodzenia treści tego określenia z charakterem „królestw tego świata” rządzonych przez „księcia tego świata” – Szatana i ludzi przepojonych „duchem światowości”, wprowadziła zamieszanie w serca wielu prawdziwych chrześcijan, którzy zostali zwiedzeni błędnym poglądem, jakoby obecne rządy miały mieć cokolwiek wspólnego z Królestwem Chrystusowym.