4 tom paruzyjny – str. 4

jako wielki pożar, który pochłonie całą ziemię – wszystkie instytucje religijne, społeczne, polityczne i finansowe.

      Biorąc pod uwagę, że Tom ten został napisany dwadzieścia lat temu, nikt nie powinien być zaskoczony faktem, że niektóre zawarte w nim stwierdzenia, choć zaskakująco silne w swej trafności, nie całkiem odzwierciedlają widoczną obecnie peł­nię Prawdy. Na przykład majątek świata pomnożył się wielokrotnie w przeciągu tych dwudziestu lat. Z łączenia zasobów kapitałowych wyniknęło przyśpieszenie tempa wzrostu kapitału oraz jego znaczenia i wpływów. Obliczono, że zasoby finansowe Stanów Zjednoczonych w ciągu ostatnich czterech lat wzrastały w skali roku o 10 mld.

      W Tomie tym wskazano, że istniejące trusty – giganty skąpstwa i samolubstwa, aczkolwiek raczej pożyteczne niż szkodliwe w czasie powstawania tego Tomu, staną się ostatecznie zagrożeniem, niebezpieczeństwem dla ludzkości i jej interesów. Dożyliśmy takich czasów, że powszechnie odczuwa się to zagrożenie. Dopóki wszystkie mechanizmy działają dobrze i znajdują się pod kontrolą, nic złego się nie dzieje. Ale niech tylko interesy przedsiębiorców i kapitalistów staną w sprzeczności z interesami świata pracy i społeczeństwa! Zobaczycie, że rację miało natchnione Słowo, nazywając tę chwilę „czasem uciśnienia, jakiego nie było, jako narody poczęły być”.

      Jakże możemy być szczęśliwi, że w tym czasie wielkiego ucisku ludzka „krańcowość stanie się sposobnością” dla Boga. On tylko czeka na to, by móc okazać swą łaskawość. Pragnie On wylać na ludzkość tysiąckrotne błogosławieństwo Wieku Tysiąclecia – podniesienie z upadku grzechu i śmierci oraz przywrócenie do stanu chwały i podobieństwa Bożego. Przewidział On, że ludzie muszą przejść przez tę szkołę. Ci, którzy mają otwarte oczy, przekonali się już o tym w trakcie przeszło czterdziestoletniego okresu świtania, który jednak zamiast przynieść błogosławieństwo i szczęście dla świata spowodował raczej niezadowolenie. Pan nie będzie teraz przeszkadzał światu w realizacji jego planów i pomysłów. Pozwoli ludziom pójść ich własną drogą, żeby okazała się daremność ich usiłowań, żeby przekonali się, iż tylko interwencja Boża

poprzednia stronanastępna strona