4 tom paruzyjny – wykład X – str. 509
Proponowane środki zaradcze – społeczne i finansowe
– że poza granicami ludzkich możliwości twórczych leży wymyślenie innego sposobu usunięcia zła wynikającego z niesprawiedliwości i ograbiającego ludzi z ich praw pierworodztwa, jak czynienie sprawiedliwości, jak udostępnienie wszystkim darów, które Bóg przygotował dla wszystkich.
Skoro zaś człowiek może żyć tylko na ziemi i tylko z ziemi, skoro ziemia jest owym źródłem materiałów i sił, z których wzięte jest nawet ciało ludzkie i do których musi on sięgać chcąc wyprodukować jakąkolwiek rzecz, to czy z tego nieodparcie nie wynika, że dawanie ziemi na własność niektórym ludziom, a odmawianie innym wszelkich praw do niej, jest dzieleniem ludzi na biednych i bogatych, uprzywilejowanych i bezradnych? Czy z tego nie wynika, że ci, którzy nie mają prawa do korzystania z ziemi mogą żyć jedynie ze sprzedawania swej siły roboczej tym, którzy posiadają ziemię? Czy z tego nie wynika, że to, co socjaliści nazywają ‘żelaznym prawem wynagrodzeń’, co ekonomiści określają mianem ‘ciążenia zarobków do minimum’, musi odebrać owym rzeszom ludzi pozbawionych ziemi – zwykłym robotnikom, którzy sami z siebie nie mają możliwości korzystania ze swej pracy – wszystkie przywileje jakiegokolwiek postępu czy poprawy sytuacji, która nie zmienia owego niesprawiedliwego podziału ziemi? Nie mając możliwości zatrudnienia samych siebie, muszą albo jako sprzedawcy pracy, albo jako dzierżawcy ziemi współzawodniczyć między sobą o przywilej wykonywania pracy. Owa konkurencja między ludźmi odciętymi od niewyczerpanego magazynu Bożego nie ma żadnego innego ograniczenia poza głodem i musi ostatecznie wymusić spadek wynagrodzeń do najniższego poziomu, na którym życie nie może być podtrzymywane i nie może być kontynuowana reprodukcja.
Nie oznacza to, że wszystkie zarobki muszą spaść do tego poziomu, ale zarobki tej z konieczności największej grupy robotników, którzy dysponują jedynie przeciętną wiedzą, przeciętnymi umiejętnościami i zdolnościami, znajdą się na pewno na tym poziomie. Zarobki szczególnych klas, które odgrodzone są od konkurencji dzięki szczególnej wiedzy, umiejętności, czy na skutek działania innych przyczyn, mogą utrzymać się ponad owym przeciętnym poziomem. Na tej zasadzie, tam gdzie rzadka jest umiejętność czytania i pisania, jej posiadanie zapewni człowiekowi zarobki wyższe od zwykłego robotnika. Gdy jednak upowszechnienie szkolnictwa sprawi, że umiejętność ta stanie się powszechna, zniknie także owa przewaga. Jeśli więc zawód wymaga szczególnego szkolenia czy umiejętności albo jest trudno dostępny poprzez wprowadzenie