4 tom paruzyjny – wykład X – str. 511

Proponowane środki zaradcze – społeczne i finansowe

ogromnie zwiększając wartość ziemi?

      Mówię przede wszystkim, gdyż pewna część tych korzyści została zużytkowana na utrzymanie olbrzymich stacjonarnych armii oraz na przygotowania wojenne, na zapłacenie odsetek od wielkich długów publicznych oraz na opłaty dla ukrytych przeważnie pod fikcyjnym kapitałem monopoli innych niż monopol na ziemię. Jednak usprawnienia spożytkowane na te straty nie przyniosły korzyści światu pracy. Powiększyły one jedynie dochody właścicieli ziemi. Nawet gdyby zlikwidowano armie stacjonarne i wszystko, co się z nimi wiąże, gdyby usunięto wszystkie monopole z wyjątkiem monopolu na ziemię, gdyby rządy stały się modelem ekonomicznym, gdyby pozbawiono zysków spekulantów, pośredników i wszelkiego rodzaju wymieniaczy, gdyby każdy był tak ściśle uczciwy, że nie trzeba byłoby policji, sądów, więzień i zabezpieczeń przeciwko nieuczciwości, to i tak rezultat nie byłby inny od tego, co nastąpiłoby na skutek zwiększenia efektywności produkcji.

      A nie tylko to. Czy te wszystkie błogosławieństwa nie sprowadziłyby głodu dla wielu z tych, którym jakoś udaje się teraz przeżyć? Czy nie jest prawdą to, że zaproponowanie dzisiaj całkowitego rozwiązania wszystkich armii w Europie – o co winni się modlić wszyscy chrześcijanie – wywołałoby największe przerażenie ze względu na konsekwencje pojawienia się na rynku pracy tak wielu nie zatrudnionych robotników?

      Wytłumaczenie tego i innych podobnych paradoksów, które w naszych czasach wywołują niepokój ze wszystkich stron, jest bardzo proste. Skutkiem wszystkich wynalazków i usprawnień zwiększających moc produkcyjną, oszczędzających straty i czyniących wysiłek bardziej ekonomicznym, jest zmniejszenie ilości pracy potrzebnej do osiągnięcia zamierzonego rezultatu, czyli zaoszczędzenie pracy, tak że mówimy o nich jako o wynalazkach i usprawnieniach oszczędzających pracę. I teraz w naturalnym stanie społeczeństwa, gdzie uznawane są prawa wszystkich ludzi do korzystania z ziemi, usprawnienia oszczędzające pracę mogłyby posuwać się do najdalszych granic bez zmniejszania zapotrzebowania na ludzi, gdyż w takich naturalnych warunkach zapotrzebowanie na ludzi wynika z osobistej radości życia oraz mocnych instynktów, które Stwórca wszczepił w serce człowieka. Jednak w nienaturalnym stanie społeczeństwa, w którym masy ludzkie wydziedziczone zostały z wszystkiego z wyjątkiem siły roboczej, gdy inni stworzą im możliwość jej wykorzystania, zapotrzebowanie na nich staje się zwykłym zapotrzebowaniem na ich usługi dla tych, którzy mają możliwość

poprzednia stronanastępna strona