4 tom paruzyjny – wykład X – str. 520
Proponowane środki zaradcze – społeczne i finansowe
i nie będzie można czynić zła, zaś niezawodna kara gwałtownie spadnie na przestępcę, wymierzona z nieomylną sprawiedliwością przez chwalebnych i kompetentnych sędziów tej epoki, którzy będą umieli okazać słabym współczucie (1Kor. 6:2; Psalm 96:13; Dz.Ap. 17:31).
Owi sędziowie nie będą sądzili według widzenia oczu swoich, ani według słyszenia uszu swoich, ale będą wydawali sąd w sprawiedliwości (Izaj. 11:3). Nie zdarzy się żadna pomyłka, żadna niegodziwość nie minie się ze sprawiedliwą odpłatą, nawet usiłowanie popełnienia zbrodni będzie musiało zostać prędko zaniechane w tych warunkach. Wszelkie kolano skłoni się [przed władzą, która będzie wtedy sprawowana], a każdy język będzie wyznawał [sprawiedliwość tego systemu] (Filip. 2:10,11). Następnie, dla wielu ludzi zapewne stopniowo, nowy porządek rzeczy zacznie przemawiać do serc, a to, co było na początku posłuszeństwem z przymusu, stanie się posłuszeństwem z miłości i uznania dla sprawiedliwości. Aż na końcu wszyscy inni – ci, którzy będą posłuszni tylko pod przymusem siły – zostaną wytraceni wtórą śmiercią (Obj. 20:7-9; Dz.Ap. 3:23).
W ten sposób siłą zostaną wprowadzone reguły i prawa miłości. Nie stanie się to za zgodą większości, tylko wbrew jej sprzeciwowi. Będzie to wymagało wyeliminowania z obecnej cywilizacji republikańskich przyzwyczajeń i na pewien czas poddanie ludzkości pod panowanie systemu autokratycznego, który będzie obowiązywał przez tysiąc lat. Taka autokratyczna władza byłaby czymś straszliwym w rękach okrutnego czy nieudolnego władcy, jednak Bóg uwalnia nas od wszelkich obaw, informując, że dyktatorem owej epoki będzie Książę Pokoju, nasz Pan Jezus Chrystus, któremu pomyślność rodzaju ludzkiego tak leżała na sercu, że złożył za nas w ofierze swoje życie, jako cenę okupową, by uzyskać prawo do podźwignięcia nas ze skażenia grzechem i przywrócić doskonałość oraz Boską przychylność dla wszystkich, którzy przyjmą Jego łaskę przez okazanie posłuszeństwa Nowemu Przymierzu.
Już na początku Tysiąclecia stanie się dla wszystkich oczywiste, że sposób wyznaczony przez Boga jest jedynym, który odpowiada wymogom stawianym przez sytuację chorego