4 tom paruzyjny – wykład X – str. 524

Proponowane środki zaradcze – społeczne i finansowe

poprzedzających ustanowienie wielkiego Wieku Tysiąclecia, kiedy to interesy świata będą prowadzone po większej części, jeśli nawet nie w całości, na zasadach „socjalistycznych” – nie dla wzbogacania i korzyści pojedynczych osób, ale dla powszechnej pomyślności.

      Tymczasem jednak samolubne więzy konkurencji zaciskają się coraz silniej wokół tych, którzy kierują się szlachetnymi i wspaniałomyślnymi pobudkami, niezależnie od tego czy są chrześcijanami, czy nie. Cieszymy się, że uważasz to zagadnienie za istotne i nie jesteś zadowolony z panujących obecnie warunków.

      Radzimy, abyś miał oczy szeroko otwarte i jeśli zauważysz, że jakaś inna branża w mniejszym stopniu obciążona jest konkurencją i w związku z tym bardziej dogodna, żebyś dokonał zmiany. Jeśli tego nie zrobisz, albo do czasu znalezienia bardziej dogodnego interesu czy też korzystniejszych warunków, radzimy ci, żebyś pozostał tam, gdzie jesteś i do pewnego stopnia modyfikował swe postępowanie, tj. abyś tak równo, jak tylko potrafisz rozdzielił zagadnienia między trzy wzajemnie sprzeczne interesy – twój własny, twoich konkurentów oraz twoich klientów czy też bliźnich. Jeśli twój sklep jest w stanie utrzymać się i przynieść umiarkowany dochód, to staraj się zachować ten stan, nie walcząc o dalszy rozwój w celu uzyskania „bogactwa”, „bo którzy chcą bogatymi być, wpadają w pokuszenie i w sidło” (1 Tym. 6:9). Powinniśmy unikać wszelkiej nieuczciwej konkurencji, podłości względem konkurentów oraz jakiegokolwiek fałszywego przedstawiania swoich towarów klientom. Za wszelką cenę trzeba uważnie pilnować sprawiedliwości i uczciwości, a następnie dołożyć do tego „umiarkowanie” względem twoich konkurentów, na ile podpowiada to miłość i pozwalają okoliczności.

      Nie zapominamy o poleceniu: „Nie przyłączaj się do większości ku złemu” – 2Moj. 23:2 (NB), ani nie radzimy iść nawet na najmniejszy kompromis z niesprawiedliwością. Nie pytasz, na ile dobrze rozumiemy, czy możesz czynić niesprawiedliwość, ale czy miłość pozwala uczynić wszystko, na co zezwala sprawiedliwość i czemu się nie sprzeciwia przyjęty obyczaj. Światowe serce nie wykazuje skrupułów wobec takich „błahostek”, to twoja „nowa natura”, której prawem jest miłość,

poprzednia stronanastępna strona