4 tom paruzyjny – wykład XI – str. 543

Walka Armagedonu

a pójdźmy każdy do ziemi swej; bo sąd jego aż do nieba sięga, i wyniósł się aż pod obłoki” – Jer. 51:9.

      Z całą pewnością to nie święci będą wchodzić w skład wielkiego wojska Pana, wspominanego przez proroków, które ma obalić królestwa tego świata – broń ich żołnierstwa też nie byłaby wystarczająca dla osiągnięcia tego celu. Ich broń jest rzeczywiście potężna, zgodnie z tym, co pisze apostoł, ale wśród tych, na których mają oni wpływ. Wśród prawdziwego ludu Bożego, który pilnie stosuje się do pouczeń, Jego Słowo jest ostrym, obosiecznym mieczem, który naprawdę burzy „rady [ludzkie rozumowanie] i wszelaką wysokość, wynoszącą się przeciwko znajomości Bożej, i podbija wszelaką myśl pod posłuszeństwo Chrystusowe” (2Kor. 10:4,5). Jednak broń owego żołnierstwa nie ma takiego działania w odniesieniu do świata. Poza tym armia złożona ze świętych nie byłaby „wielkim wojskiem”, gdyż stanowią oni „Maluczkie Stadko”, jak sam określił swych naśladowców nasz Pan (por. Łuk. 12:32; Joel 2:11).

      Posłuchajmy proroczego opisu owego wojska:

      „Lud wielki a mocny, któremu równego nie było od wieku, i nie będzie po nim nigdy aż do lat rodzaju i rodzaju. Przed obliczem jego ogień pożerający, a za nim płomień pałający; ta ziemia jest przed nim jako ogród Eden, ale po nim będzie pustynią pustą i nie ujdzie nikt przed nim. Kształt ich jest jako kształt koni, a tak pobieżą jako jezdni. Po wierzchu gór [królestw] skakać będą jako grzmot wozów, a jako szum płomienia ognistego pożerającego ściernisko, jako lud możny uszykowany do bitwy.

      Ulękną się narody przed obliczem jego, wszystkie twarze ich jako garniec poczernieją. Pobieżą jako mocarze, a wbieżą na mury jako mężowie waleczni; każdy z nich drogą swoją pójdzie, a nie ustąpią z ścieżek swoich. Jeden drugiego nie ściśnie, każdy drogą swoją pójdzie; a choć i na miecz upadną, nie będą zranieni. Po mieście chodzić będą, po murze biegać, na domy wstąpią, a oknami wlezą jako złodziej. Przed obliczem

poprzednia stronanastępna strona