4 tom paruzyjny – wykład XII – str. 574
Wielkie proroctwo naszego Pana
myśleć na ten temat. Niebezpieczeństwa zagrażające w trakcie tej ucieczki zostały przedstawione przez naszego Pana w taki sposób, że musiałyby wydać się przerysowane i sprzeczne z Jego zwykłym sposobem mówienia, gdyby odnosić je wyłącznie do fizycznych cierpień wierzących, którzy uciekali z Judei przy końcu żniwa żydowskiego. Jednak Jego słowa okazują się bardzo stosowne w odniesieniu do duchowej ucieczki i doświadczeń obecnego czasu żniwa. Słowem, Jego polecenie ucieczki oraz opis towarzyszących jej doświadczeń można właściwie zrozumieć wyłącznie w powiązaniu z nakazem zapisanym w Objawieniu (18:4): „Wynijdźcie z niego, ludu mój! abyście nie byli uczestnikami grzechów jego, a iżbyście nie wzięli z plag jego”.
„WYNIJDŹCIE Z NIEGO, LUDU MÓJ!”
„A kto na dachu, niechaj nie zstępuje, aby co wziął z domu swego; a kto na roli, niech się nazad nie wraca, aby wziął szaty swe” – Mat. 24:17,18.
Stwierdzenia te wskazują na konieczność pośpiechu w trakcie ucieczki z „Babilonu”, która powinna nastąpić u każdego natychmiast po zobaczeniu obrzydliwości spustoszenia. Nasz Pan mówi, że wszelkiego rodzaju zwlekanie, zastanawianie się czy szukanie ludzkich usprawiedliwień będzie bardzo niebezpieczne. Nie wolno tracić ani chwili i okazać natychmiastowe posłuszeństwo, gdy tylko pozwoli On nam zobaczyć obrzydliwość Babilonu i jej związek ze wszystkimi, którzy zwą się Jego imieniem. Niestety tak wielu, nie usłuchawszy słów Mistrza, pozwoliło zawiązać sobie nogi, ręce i usta, tak że obecnie ucieczka stała się niemal niemożliwa. Tymczasem Mistrz mówi: „Owce moje głosu mego słuchają, a ja je znam i idą za mną”.
W wersetach tych kryje się jeszcze inna lekcja. Pokazują one, że lud Boży znajduje się w różnych miejscach, czyli stanach. Jedni są w „polu”, czyli w świecie na uboczu wszystkich ludzkich organizacji. Nie powinni oni myśleć, że dobrze byłoby najpierw przystąpić do nominalnych kościołów, lecz korzystając ze swej wolności winni uciekać z zajmowanych w świecie pozycji, by zjednoczyć się z Panem jako członkowie jego Królestwa, czyli góry.