4 tom paruzyjny – wykład XII – str. 612
Wielkie proroctwo naszego Pana
i rozważaniach biblijnych itp. prawdziwie poświęconego ludu Bożego, by dowiedzieć się nieco na temat planu Bożego.
Możemy się jedynie domyślać, w jaki sposób Szatan poprowadziłby swe sprawy, gdyby wcześniej dowiedział się więcej na temat Boskiego planu. Mamy jednak wyraźne świadectwo naszego Pana, że gdyby Szatan posiadł taką wiedzę, to konieczne byłoby inne zakończenie Wieku Ewangelii oraz inne rozpoczęcie Wieku Tysiąclecia niż to zaplanował i oznajmił Bóg. Zamiast jednak dowiedzieć się i uporządkować swój dom, został on całkowicie zaskoczony Pańską obecnością w roku 1874 i rozpoczęciem się dzieła „żniwa”, tak że przy wszystkich jego podstępach i oszustwach, przy całym udawaniu prawdziwego światła itp. jego „dom” – obecne instytucje – ulegną całkowitemu upadkowi. Zdając sobie z tego sprawę podejmuje on uporczywe wysiłki w celu zwodzenia, uciekając się nawet, za pośrednictwem zwiedzionych przez niego sług, do dokonywania cudów fizycznych uzdrowień, chociaż to on właśnie jest księciem zarazy, choroby i śmierci (Hebr. 2:14). Jednak dom, podzielony w taki sposób przeciwko sobie, z pewnością upadnie, a wielki będzie upadek Babilonu, który runie jak wielki kamień młyński wrzucony w morze (Obj. 18:21).
„Przetoż i wy bądźcie gotowi; bo której się godziny nie spodziejecie, Syn człowieczy przyjdzie” – Mat. 24:44.
„I wy”, czyli wierzący, wierni Pańscy, są tutaj wspomniani jako przeciwieństwo Szatana i jego domu. Czas obecności Pańskiej nie mógł być poznany wcześniej, nawet przez świętych. Obecność naszego Pana nie została też rozpoznana natychmiast po Jego przybyciu, lecz dopiero w niespełna rok po październiku 1874 roku rozpoznano jego kołatanie za pośrednictwem słów proroków i apostołów. Od tego czasu pojawiają się obfite zewnętrzne znaki i dowody obecności Syna Człowieczego, a oddani Mu święci w miarę zgromadzania ich od czterech wiatrów niebieskich zabierani są do jego domu, w którym odbywa się uczta. Tam dane jest im usiąść do posiłku, którego świat nie zna, i korzystać z usługi, po pierwsze od samego Pana, a czasami także od siebie wzajemnie (zob. Łuk. 12:37).