4 tom paruzyjny – wykład II – str. 35
„Brzemię Babilonu” – Chrześcijaństwa
Zaś w swym „Liście apostolskim do narodu angielskiego” (1895 r.) wyraża taką modlitwę: „O błogosławiona Mario Panno, Matko Boża i nasza najłaskawsza Królowo i Matko, wejrzyj w swym miłosierdziu na Anglię. (…) O boleściwa Matko, wstaw się za naszymi odłączonymi braćmi, aby mogli być razem z nami w jednej owczarni, zjednoczeni z Najwyższym Pasterzem, Namiestnikiem Syna Twego” – czyli z nim samym, z papieżem.
W celu wsparcia tego samego planu została zainicjowana „misja dla protestantów”, którą zajęło się zgromadzenie zakonne, znane obecnie pod nazwą „Ojców Paulinów”. Owe zgromadzenia były i nadal są organizowane w większych miastach. Prowadzone są w duchu pojednania i wyjaśnienia. Protestanci mogą zadać pytanie na piśmie, na które udziela się publicznej odpowiedzi. Za darmo rozdawane są broszury dla protestantów. Protestanci praktycznie uznają stanowisko zajęte przez rzymskokatolików, a w rzeczywistości nie mają możliwości udzielenia odpowiedzi. Ten zaś, kto może się wypowiadać i udziela odpowiedzi, powołując się na fakty, zostaje uznany za burzyciela, tak przez protestantów, jak i katolików.
Każdy rozsądny człowiek bez trudu zauważy, z jaką łatwością protestanci dają się usidlić tą chytrą przebiegłością i jak powszechnie tworzy się zauważalna tendencja powrotu do kościoła rzymskiego, który istotnie zmienił się, gdy chodzi o sposób wypowiadania się i sprawowania władzy, ale pozostał taki sam w sercu i wciąż szuka usprawiedliwienia dla inkwizycji oraz innych metod swego postępowania w ciemnych wiekach, uzurpując sobie prawo do władania ziemią i karania heretyków zgodnie ze swymi upodobaniami.
Nie ulega przeto wątpliwości, że niezależnie od licznego grona wiernych dusz, które w nieświadomości prawdziwego stanu rzeczy z czcią i pobożnością wielbiły Boga w obrębie babilońskiego systemu, niezmienny pozostaje fakt, że stanowią oni razem i pojedynczo „wszeteczne” systemy. Zamieszanie panuje bowiem wśród nich wszystkich, a nazwa Babilon trafnie określa całą rodzinę – matkę, córki i ich wspólników – narody udające chrześcijaństwo (Obj. 18:7; 17:2-6,18).